Miniony weekend nie był udany dla zespołów, w których grają Polacy. Wszystkie bowiem poniosły porażki, nie ugrywając nawet seta. Na parkiecie pojawił się tylko Mateusz Mika, ale zaprezentował się przeciętnie.
Ostatni weekend nie był udany dla Polaków walczących w lidze tureckiej. Türşad przegrał u siebie z Ziraatem Ankara w trzech setach. Tylko w jednym z nich podjął walkę z faworytami. Ich przewaga zaczynała się na zagrywce (9 asów), a kończyła w ataku (ponad 60% skuteczności). Liderem gości był Wouter Ter Maat, który zgromadził na koncie 15 oczek. Przeciętne zawody po drugiej stronie siatki rozegrał Mateusz Mika, który wywalczył 8 punktów – wszystkie w ataku przy skuteczności na poziomie 44%. Polak obciążony był także w przyjęciu, bowiem 25 razy angażowany był w tym elemencie i popełnił 3 błędy.
Gładką porażkę poniosło również Develi, które we własnej hali nie sprostało Fenerbahce Stambuł. Przyjezdni wygrali 3:0, a trochę walki było jedynie w trzeciej odsłonie. Gospodarze bez Michała Filipa nie nawiązali zbyt wyrównanej walki. Przewaga gości zaczynała się w polu serwisowym, w którym punktowali 10 razy, a kończyła na siatce. Pierwsze skrzypce w ich zespole grał Kaan Gurbuz, który zapisał na koncie 22 punkty.
Galatasaray Stambuł odprawiło z kwitkiem Hatay. Przyjezdni przez większość spotkania byli tylko tłem dla rywali, a jedynie w trzecim secie próbowali im się przeciwstawić. Popełniali jednak więcej błędów, a siłą gospodarzy był blok, którym punktowali 14 razy. Prym w szeregach Galatasaray wiódł Thomas Edgar, który zdobył 19 oczek. Wśród przegranych na parkiecie nie pojawił się Bartosz B ućko.
Trudną przeprawę miała Bursa B. Sehir, która u siebie pokonała Cizre Bld. Do wygranej potrzebowała czterech partii, ale dwie z nich kończyły się batalią na przewagi. Kluczem do jej sukcesu okazała się nieco mniejsza liczba błędów własnych oraz 12 bloków. Jej liderem w tym pojedynku był Metin Toy, który wywalczył 23 punkty. Planowe zwycięstwo odniósł Halkbank Ankara, który wykazał wyższość nad Spor Toto. Gospodarze tylko w trzecim secie znaleźli sposób na pokonanie rywali. Jednak w całym spotkaniu uwidoczniła się przewaga ofensywna faworytów, którzy dominowali zwłaszcza w ataku, osiągając w nim 59% skuteczności. Pierwszoplanową postacią w ich szeregach był tradycyjnie już Nimir Abdel-Aziz, który zgromadził 23 oczka na koncie.
Niespodziankę sprawił Hekimoglu Global Connect, który przegrywał już 0:2 na wyjeździe z Arkasem Izmir, a zdołał odwrócić losy spotkania i triumfować w tie-breaku. Mecz był niezwykle zacięty, a aż trzy sety kończyły się batalią na przewagi. Gospodarzom nie pomogło łącznie 54 punktów duetu Mirza Lagumdzija/Nicholas Hoag, zaś przyjezdnych do sukcesu poprowadził Bradley Gunter, który wywalczył 25 oczek.
Altekma Izmir wygrała z Tokatem Plevne. Gospodarze zerwali się do walki w trzecim secie, ale do tie-breaka nie udało im się doprowadzić. Przyjezdni uzyskali przewagę na siatce, a ponad 60% skuteczności w ataku oraz 15 bloków przyczyniło się do ich zwycięstwa. Poprowadził ich do niego Wallyson Bezerra, który zdobył 19 punktów.
Zobacz również:
Wyniki oraz tabela ligi tureckiej siatkarzy
źródło: inf. własna