Siatkarki ŁKS-u Comerceccon Łódź znakomicie radzą sobie w rozgrywkach Tauron Ligi. Podopieczne Alessandro Chiappiniego jeszcze nie przegrały w tym sezonie. W niedzielę po zaciętym boju pokonały na wyjeździe mistrzynie Polski, Chemika Police. Przed nimi jednak kolejne wyzwania, mecz z Fenerbahce w Lidze Mistrzyń i derby Łodzi. – Nie jest i nie będzie łatwo – mówi Klaudia Alagierska-Szczepaniak.
Spotkanie ŁKS-u z Chemikiem jak należało się spodziewać, było prawdziwą siatkarską wojną. – To prawda, walki nie brakowało jak przystało na mecz na szczycie, na hit kolejki. Można było przypuszczać, że będzie to dobre widowisko i myślę, że ani jeden, ani drugi zespół nie zawiódł nikogo i dobrze się na ten mecz patrzyło – powiedziała po meczu Klaudia Alagierska-Szczepaniak. – Myślę, że oba zespoły grały dobrze na zagrywce oraz w blok-obrona i dlatego też dobrze się to oglądało. Było dużo wymian, dużo fajnych, ciekawych akcji – analizowała środkowa ŁKS-u.
Liderki tabeli znakomicie zaprezentowały się w bloku, aż 16 razy zapunktowały w tym elemencie, z czego aż sześć było dziełem Alagierskiej-Szczepaniak. – To prawda. Nie pozwoliłyśmy Chemikowi za bardzo się przedostać na naszą stronę, ale nie było to łatwe zatrzymać rywalki zwłaszcza w tych szybkich akcjach z lewego skrzydła. Cieszę się jednak, że konsekwentnie, krok po krok po kroku dałyśmy radę – mówi środkowa. MVP meczu żałowała pierwszego seta, przegranego przez ŁKS mimo prowadzenia. – Na pewno szkoda, ale problem był taki, że zepsułyśmy dużo zagrywek i w drugim secie wiedziałyśmy już w czym rzecz. Uspokoiłyśmy trochę zagrywkę i konsekwentnie prowadziłyśmy swoją grę.
Styczeń będzie intensywnym miesiącem dla łodzianek, na początek już w środę czeka je mecz Ligi Mistrzyń z Fenerbahce a potem, w niedzielę derby Łodzi. – Nie jest i nie będzie łatwo. Przed nami ważne spotkania. Musimy wygrać mecz z Fenerbahce, żeby liczyć na awans i teraz skupiamy się tylko na nim. Na pewno zrobimy wszystko, aby utrudnić grę zespołowi z Turcji. Musimy pokazać się z dobrej strony, jeżeli nadal chcemy spełniać swoje marzenia w europejskich pucharach – zakończyła Klaudia Alagierska-Szczepaniak.
źródło: inf. własna