– Nasza gra w ataku nie różniła się bardzo od tego, co pokazaliśmy w grupie. Generalnie przeciwko zespołom od nas lepszym, wyżej sklasyfikowanym, trudno nam grać i wygrywać. O wiele prościej gra nam się z drużynami niżej notowanymi bądź na naszym poziomie. Ten sezon daje nam dużo do myślenia, bo z mojej perspektywy nie udało nam się poprawić gry przez całe lato – podsumował cały sezon trener reprezentacji Turcji Giovanni Guidetti.
Turczynki w ćwierćfinale mistrzostw świata nie mogły przebić się przez ścianę amerykańską i miały problem z pierwszą akcją. W drugim secie skuteczność Turcji była na poziomie zaledwie 20%.
– Atak jest naszą bolączką, by się jej pozbyć musimy być szybsi, mocniejsi i skakać wyżej. Przeciwko niektórym silnym drużynom, jak USA, Serbia, bardzo się męczymy. Nasza gra w ataku nie różniła się bardzo od tego, co pokazaliśmy w grupie. Generalnie przeciwko zespołom od nas lepszym, wyżej sklasyfikowanym, trudno nam grać i wygrywać. O wiele prościej gra nam się z drużynami niżej notowanymi bądź na naszym poziomie. Ten sezon daje nam dużo do myślenia, bo z mojej perspektywy nie udało nam się poprawić gry przez całe lato – komentował Giovanni Guidetti.
Na Starym Kontynencie Turczynki odnoszą niemałe sukcesy, bowiem w ostatnich latach trzykrotnie zdobywały medale – dwa brązowe w 2017 i 2021 roku oraz jeden srebrny w 2019 roku. Do tego dorobku dodały również dwa medale w komercyjnej imprezie – Lidze Narodów. Jednak w mistrzostwach świata Turczynki nie są w stanie przejść ćwierćfinału. – Udaje nam się utrzymać pewien poziom i pozostać w TOP3 w Europie i TOP10 na świecie, co również pokazał ten turniej. Nie widać więc progresu, ale na szczęście nie ma też regresu. Serbia, Włochy i Brazylia grają zawsze, w każdym turnieju na bardzo równym poziomie. Na moje oko to będą właśnie medaliści tych mistrzostw – kontynuował trener.
Koniec turnieju dla reprezentacji Turcji był dobrym momentem na podsumowanie mistrzostw. Czy coś zaskoczyło szkoleniowca? – Jeśli prześledzi się wyniki tych mistrzostw świata, zobaczy się, że nie odbiegają one od układu sił w rankingu FiVB. Jedyny wyjątek stanowi mecz Polska – USA, który wygrały 3:0 gospodynie turnieju. Było to jedyne zaskoczenie. Polska zagrała bardzo dobry turniej. Gdyby to Polska ograła Serbię, by mnie to nie zaskoczyło, bo na każdym turnieju każdej drużynie przytrafi się co najmniej jeden słabszy mecz. A na ten moment to Serbia pozostaje niepokonana – zakończył Guidetti.
źródło: inf. własna
