Reprezentacja Brazylii w pierwszym meczu mistrzostw świata pokonała Czeszki 3:1. Na parkiecie w tym spotkaniu pojawiło się w sumie sześć zawodniczek, które po raz pierwszy występują na mundialu. Dziś Brazylijki zmierzą się z rywalkami z Ameryki Południowej – Argentynkami. Trener José Roberto Guimarães przyznaje, że mecz z zespołem narodowym Argentyny będzie dużym wyzwaniem.
Spośród 14 zawodniczek, które w szeregach reprezentacji Brazylii rywalizują w mistrzostwach świata aż osiem to debiutantki – Kisy, Lorenny, Pri Daroit, Tainara, Lorena, Julia Kudiess, Nyeme i Natinha. W meczu z Czeszkami na parkiet nie weszły jedynie Lorena i Julia Kudiess.
– Wspaniale jest po raz pierwszy zagrać na mistrzostwach świata seniorek. Byłam trochę zaniepokojona, ale wszystkie zagrałyśmy dobrze i wygrałyśmy. Bardzo się cieszę i staram się wykorzystać każdą okazję. Teraz jesteśmy już skupieni na kolejnym wyzwaniu – powiedziała Tainara Santos. – Gra z Argentyną jest zawsze wyjątkowa, każdy mecz na mundialu jest wiele wart i musimy zrobić wszystko, aby wyjść z boiska ze zwycięstwem.
Trener José Roberto Guimarães przeanalizował drugiego przeciwnika Brazylii w mistrzostwach świata. – Uczyliśmy się Argentyny, a ponieważ jest to pojedynek południowoamerykański, zawsze jest to zacięty mecz. Większość ich zawodniczek pracuje za granicą, w Europie. Musimy być bardzo ostrożni. Krótko mówiąc, to wielkie wyzwanie,
źródło: cbv.com.br, inf. własna