Już niedługo rozpoczną się mistrzostwa świata w siatkówce kobiet. Na początku turnieju biało-czerwonym przyjdzie się zmierzyć z reprezentacją Chorwacji. – Myślę, że to przeciwnik w naszym zasięgu, z którym jesteśmy w stanie wygrać i na pewno będziemy chciały to pokazać – powiedziała o przeciwniku reprezentacji Polski Zuzanna Górecka.
Polki z Chorwatkami zmierzą się już w piątek. – Myślę, że to przeciwnik w naszym zasięgu, z którym jesteśmy w stanie wygrać i na pewno będziemy chciały to pokazać. To jest fajny rywal, na początek i taką „rozgrzewkę”, więc damy z siebie wszystko i mam nadzieję, że wygramy to spotkanie – opowiedziała o nich przyjmująca reprezentacji Polski.
Poza siatkarkami z Chorwacji biało-czerwone zmierzą się także z Tajkami, Koreankami, Turczynkami, czy też zawodniczkami z Dominikany. – Zdecydowanie Turcja jest najmocniejszym rywalem w tej grupie. Jeśli chcemy wyjść z grupy, to na każdy mecz musimy wyjść z takim samym nastawieniem i myślą o każdym wygranym kolejnym meczu i secie. Myślę, że to jest nasz główny cel – podsumowała Górecka.
Przy pytaniu o cele na zbliżające się mistrzostwa polska siatkarka zdawała się być ostrożna. – Najlepiej dla tej drużyny będzie wyjść i myśleć o każdym kolejnym meczu. Nie wybiegam w przyszłość, choć naszym marzeniem jest zdobywanie medali, ale w tym momencie myślę o zwycięstwie w każdym kolejnym meczu. Myślę tu i teraz – powiedziała.
Górecka odniosła się także do kwestii braków w kadrze reprezentantek Polski. Zabraknie bowiem Malwiny Smarzek, Martyny Łukasik czy też Martyny Czyrniańskiej. – My jesteśmy już od jakiegoś czasu w takim zestawieniu. Wiadomo, obecność dziewczyn też by nam się przydała i to byłby zdecydowany plus dla nas. Natomiast sytuacja jest, jaka jest i myślę, że nie ma co narzekać, bo każda z nas jest w stanie walczyć na równym poziomie Mamy Madzię Stysiak, która prezentuje się aktualnie naprawdę bardzo dobrze, więc myślę, że udźwignie ten turniej. Radzimy sobie na przyjęciu tak samo jak w ataku. Wydaje mi się, że poziom między nami jest wyrównany. Więc ciężko mi tak naprawdę powiedzieć, czy jesteśmy w osłabieniu czy nie. To można będzie potwierdzić lub nie po turnieju – podsumowała tę sytuację zawodniczka.
*Wywiad z Zuzanną Górecką dostępny na stronie Polsatu Sport
źródło: opr. własne, polsatsport.pl