Siatkarki TAURON Ligi rozpoczną swój sezon dopiero pod koniec października. Drużyny już sprawdzają swoją formę w sparingach. W sobotę ŁKS Commercecon Łódź ponownie zmierzył się z E.Leclerc Moya Radomką Radom. Podobnie jak dzień wcześniej spotkanie zakończyło się zwycięstwem łodzianek 3:1.
Mecz od mocnego uderzenia rozpoczęły łodzianki, które po udanej kiwce Lany Scuki objęły prowadzenie 3:0. Radomianki przez chwilę skutecznie goniły, ale kiedy doszły na łodzianki na jeden punkt, Wiewióry znów odskoczyły i prowadziły 11:7. Ta przewaga utrzymywała się w dalszej części seta, a po autowym ataku Martyny Świrad i punktowej zagrywce Julity Piaseckiej powiększyła się o kolejne dwa punkty (17:11). W tym momencie trener Błażej Krzyształowicz zdecydował się na podwójną zmianę. Madison Bugg i Gozde Yilmaz zostały zastąpione przez Paulinę Zaborowską i Małgorzatę Jasek. Nie zmieniło to mocno obrazu gry, a pierwsze skrzypce na boisku grała Angelika Gajer, która najpierw skutecznie zablokowała rywalki, a później dołożyła punkt zagrywką (20:13). Szkoleniowiec Radomki postanowił poprawić przyjęcie, ściągając z boiska Janet Kalaniuvalu i desygnując w jej miejsce Renatę Białą. Ełkaesianki grały jednak cały czas swoje i bez problemu wygrały seta, którego pojedynczym blokiem na Yilmaz zakończyła Piasecka (25:14).
Drugiego seta zespoły rozpoczęły w niemal niezmienionych składach. Jedyną korektą w zespole Radomki była zmiana Yilmaz na Jasek. Tym razem lepiej zaczęły radomianki, które po udanym bloku Justyny Łukasik objęły prowadzenie 4:0. Łodzianki szybki się obudziły i po asie serwisowym Natalii Dróżdż zmniejszyły stratę do jednego punktu (4:5). Radomianki nie dały się jednak dogonić i znów odskoczyły, a po skutecznym bloku Świrad na Piaseckiej prowadziły już 9:5. Odwrotnie niż w pierwszym secie tym razem to siatkarki trenera Krzyształowicza grały lepiej w obronie i kończyły kontry, utrzymując wysoką przewagę (14:9). Wiewióry w końcu zaczęły grać dokładniej i odrobiły część strat (14:16), zmuszając szkoleniowca Radomki do wzięcia przerwy. Po niej błąd dotknięcia siatki popełniły siatkarki gości, na co trener Krzyształowicz zareagował podwójną zmianą. Na parkiecie pojawiły się Zaborowska i Yilmaz w miejsce Bugg i Jasek. Rotacji w składzie dokonał też Alessandro Chiappini. Valentinę Diouf zmieniła Martyna Łyżwa, a w miejsce Angeliki Gajer weszła Anastasija Hryszczuk. Nie zagrzały one długo miejsca na boisku, bo po dwóch akcjach powróciły na parkiet podstawowe zawodniczki. Podobnie było w zespole Radomki. W końcówce ŁKS ponownie zaczął skutecznie gonić i kiedy zbliżył się na jeden punkt ponownie o czas poprosił Krzyształowicz. Udany blok Diouf na Białej doprowadził do remisu 22:22. Kiedy piłkę wybroniła Scuka, a kontrę skończyła Piasecka, piłkę setową miały Wiewióry, a na ostatni punkt w secie zamieniła ją zagrywką Dróżdż (25:23).
Trzecią partię ponownie lepiej zaczęły siatkarki ŁKS-u Commercecon, które tym razem rozpoczęły z Kingą Drabek na pozycji libero. Szybko osiągnęły przewagę 5:2. W szeregach Radomki również mogliśmy oglądać drugą libero Agnieszkę Adamek, tym samym również w drugim meczu trenerzy desygnowali do gry wszystkie swoje dostępne zawodniczki. Łodzianki grały konsekwentnie i trzymały trzypunktową przewagę (11:8), ale przytrafiały im się błędy jak zerwany atak Diouf, po którym Radomka zbliżyła się na jeden punkt (10:11) i poczuła swoją szansę. Po skutecznym bloku to właśnie siatkarki gości objęły prowadzenie 14:12 i trener Chiappini zmuszony był wziąć czas. Po nim gra się wyrównała i oba zespoły próbowały przełamać remisowy wynik. Pierwsze zrobiły to Wiewióry, które po błędzie przekroczenia linii środkowej przez zawodniczkę Radomki wygrywały 18:16. Wydawało się, że łodzianki dowiozą do końca przewagę, ale kilka błędów doprowadziło do remisu 22:22. Po ataku Jasek piłkę setową miały radomianki (24:23). Ta sama zawodniczka zakończyła tę partię, obijając ręce Diouf.
Czwarty set rozpoczął się od wyrównanej gry (6:6). Po asie serwisowym Gajer, Wiewióry wyszły na prowadzenie 10:8 i trener Krzyształowicz zdecydował się na wzięcie przerwy. Łodzianki kontynuowały jednak swoją dobrą grę i po ataku Piaseckiej prowadziły już`12:8. ŁKS utrzymywał przewagę, konsekwentnie dążąc do zwycięstwa. Przy 18:14 trener Chiappini po raz kolejny posłał na boisko młodą Martynę Łyżwę, a na pozycji atakującej znalazła się tym razem Lana Scuka. W tym momencie obudziły się siatkarki z Radomia, które zaczęły podbijać ataki ŁKS-u i doprowadziły do remisu 19:19. Akcję później szkoleniowiec ŁKS-u powrócił do ustawienia z Gajer i Diouf. Przy 23:21 dla łodzianek na podwójną zmianę zdecydował się z kolei trener Radomki, posyłając na boisko Zaborowską i Yilmaz. Turczynka w pierwszej swojej akcji w tym secie obiła blok łodzianek, ale po autowej zagrywce Białej piłkę setową miał ŁKS. Wykorzystał już pierwszą umieszczając w boisku przechodzącą piłkę (25:22).
ŁKS Commercecon Łódź – E.Leclerc Moya Radomka Radom 3:1
(25:14, 25:23, 23:25, 25:22)
Składy zespołów:
ŁKS: Gryka (6), Diouf (15), Dróżdż (7), Gajer (4), Scuka (8), Piasecka (18), Maj-Erwardt (libero) oraz Łyżwa, Hryszczuk (8) i Drabek (libero)
Radomka: Bugg (1), Kalaniuvalu (9), Świrad (7), Yilmaz (3), Murek (17), Łukasik (11), Strasz (libero) oraz Biała (1), Zaborowska, Jasek (13) i Adamek (libero)
Zobacz również:
Galeria zdjęć z meczu
źródło: inf. własna