W Suwałkach zakończył się XIII Memoriał Józefa Gajewskiego. W meczu o 3. miejsce Cerrad Enea Czarni Radom w tie-breaku pokonali Ślepsk Malow Suwałki. O wiele bardziej jednostronny był finał. W nim Trefl Gdańsk pewnie pokonał Indykpol AZS Olsztyn.
Początek meczu należał do radomian (4:2), problem ze skończeniem ataku miał Bartosz Filipiak, a po drugiej stronie nie zawodził Mauricio Borges (7:4). Gospodarze memoriału szybko doprowadzili jednak do remisu, skuteczność złapał Filipiak (10:10). Trudne serwisy ekipy prowadzonej przez Dominika Kwapisiewicza sprawiły, że mogli oni cieszyć się z prowadzenia (17:15). Tym razem pomyłki zdarzały się radomianom i to właśnie błąd Czarnych zakończył tę odsłonę.
Również druga partia rozpoczęła się po myśli podopiecznych Jacka Nawrockiego (6:4), blok dołożył Bartłomiej Lemański. Radomianie tym razem nie dali się dogonić, a wręcz powiększali przewagę, zawdzięczając to dobrej grze blokiem i w polu serwisowym (20:15). Goście nie oddali już inicjatywy, kończąc całą odsłonę kolejną „czapą”.
Już od początku seta numer trzy dominowali Czarni Radom, sukcesywnie powiększając swoją zaliczkę (15:7). Swoje starał się robić Dominik Depowski, a także Adrian Buchowski, ale cały czas wyraźną przewagę mieli radomianie (20:12). Cały czas solidnie i przede wszystkim skutecznie grał Daniel Gąsior (22:14), co prawda dwie piłki setowe obronił jeszcze Ślepsk Suwałki (18:24), ale błąd dotknięcia siatki Andreasa Takvama zakończył tę partię.
Wyrównana walka była na początku seta, potem na dwa oczka odskoczyli goście z Radomia, ale odpowiedzią Ślepska okazał się Arkadiusz Żakieta, jego atak zapewnił gospodarzom dwupunktową zaliczkę (10:8). Gra znów się wyrównała, dopiero kontra Borgesa dała Czarnym przewagę (18:16). Nie utrzymali jej jednak, piłkę w aut wyrzucił Łukasik (22:22). Ślepsk na tym nie skończył (23:22), do piłki setowej doprowadził Buchowski (24:23). Po krótkiej walce na przewagi Depowski kontrą doprowadził do tie-breaka.
Na początku tie-breaka Ślepsk nie był w stanie poradzić sobie z zagrywkami Daniela Gąsiora (1:4), to on był liderem swojej ekipy, która do swojej dobrej dyspozycji dołożyła blok (12:7). Przewaga na chwilę zmalała, ale pojedynczy blok Mauricio doprowadził do piłki meczowej (14:9). Kiwka Timo Tammemy ze środka zakończyła całe spotkanie.
MVP: Piotr Łukasik
Ślepsk Malow Suwałki – Cerrad Enea Czarni Radom 2:3
(25:22, 20:25, 18:25, 27:25, 10:15)
Mecz finałowy lepiej zaczęli gdańszczanie, którzy dość pewnie wykorzystywali błędy rywali. Z pola zagrywki nie schodził Janusz Gałązka (11:6), potem asa dołożył Mikołaj Sawicki (15:8). Gdańszczanie dominowali, akademicy z Olsztyna mieli problemy ze skończeniem swojej akcji, a na prawej flance w Treflu nie zawodził Bartłomiej Bołądź (20:10). To on atakiem po prostej dał piłkę setową (24:17) i jego zespół pewnie triumfował w premierowej odsłonie.
Na początku seta numer dwa kolejną mocną zagrywką popisał się Sawicki (2:0), a jego zespół był o wiele bardziej skuteczny od ekipy z Olsztyna, swoje pewnie robił Bołądź (8:2). Ekipa z Gdańska spokojnie utrzymywała swoją zaliczkę (12:7). W końcu olsztynianom udało się zmniejszyć straty przy serwisach Moritza Karlitzka (16:18), ale trwało to tylko chwilę, bowiem dobrze w obronie grali gdańszczanie i kończyli swoje kontry (23:18) i po spokojnej kiwce Sawickiego Trefl prowadził już 2:0.
Podopieczni Igora Juricicia z przytupem zaczęli także trzecią partię (6:2), ponownie słabiej w ofensywie grali olsztynianie (5:9), po kiwce Lukasa Kampy Trefl prowadził już 12:6. Ekipa Javiera Webera nie potrafiła odnaleźć własnej gry (9:16). Swój zespół próbował poderwać do walki Jan Król, ale jego pojedyncze ataki to było za mało (11:18). Jordan Zaleszczyk zapunktował blokiem (22:12), Janusz Głązka wykorzystując piłkę przechodzącą, doprowadził do piłki meczowej (24:14). Ostatni punkt w całym memoriale zdobył także on, atakując środkiem.
MVP: Bartłomiej Bołądź
Indykpol AZS Olsztyn – Trefl Gdańsk 0:3
(18:25, 20:25, 15:25)
źródło: inf. własna