– Damy z siebie maksimum. Wyjście z grupy to jest minimum, które musimy osiągnąć. Każdy przeciwnik będzie trudny. Nikogo nie możemy lekceważyć – powiedziała atakująca reprezentacji Polski Magdalena Stysiak.
Siatkarki reprezentacji Polski przygotowują się do mistrzostw świata. Wraz z nimi trenuje już Magdalena Stysiak, która przez kłopoty zdrowotne nie brała udziału w Lidze Narodów. – Czuję się coraz lepiej. Kolano czasami mnie boli, ale to jest normalne. Już nigdy nie będzie to w pełni zdrowe kolano, ale jestem gotowa. Fajnie mi się trenuje. Mam nadzieję, że moja forma będzie szła w górę – powiedziała zawodniczka.
Polki od początku sierpnia szlifują formę przed najważniejszym turniejem tego roku. Mają już też za sobą dwa sparingi z Niemkami. – Treningi teraz są już lżejsze niż w poprzednim okresie. Schodzimy z ciężarów i gramy mecze sparingowe z różnymi zespołami. Najważniejsze jest to, aby zgrywać się na boisku i cieszyć się grą. Sparingi pokażą na jakim poziomie jesteśmy i co jeszcze musimy poprawić. Cały czas jesteśmy skoncentrowane nad podstawami, czyli przyjęciem, obroną, atakiem – podkreśliła atakująca reprezentacji Polski.
Przed podopiecznymi Stefano Lavariniego kolejne mecze kontrolne. W najbliższy weekend dwukrotnie zmierzą się z Bułgarkami, a następnie polecą do Neapolu, gdzie wezmą udział w turnieju z udziałem Włoszek, Serbek i Turczynek. – Są to zespoły z najwyższej półki. Właśnie z takimi chcemy się mierzyć i poprawiać poziom swojej gry. Chcemy grać z nimi jak równy z równym i walczyć o zwycięstwo. Na pewno będzie to ciekawy turniej – oceniła ofensywna zawodniczka polskiej kadry.
Biało-czerwone nie będą faworytkami mundialu, ale wierzą, że przed własną publicznością osiągną dobry wynik. – Damy z siebie maksimum. Wyjście z grupy to jest minimum, które musimy osiągnąć. Każdy przeciwnik będzie trudny. Nikogo nie możemy lekceważyć. Wydaje mi się, że mecz z Turcją będzie najcięższy w grupie – zakończyła Magdalena Stysiak.
źródło: inf. własna, polsatsport.pl