Prezydent FIVB – Ary Graça – gości w Polsce na pierwszych meczach mistrzostw świata. Jak sam przyznał w rozmowie z Polsatem Sport, był już kilkukrotnie w naszym kraju, ale nadal wrażenie na nim robią pasja i zaangażowanie kibiców. – Uwielbiam Polaków za to, jak podchodzą do siatkówki. Mam wrażenie, że w waszym kraju to sport numer 1. Nie ma drugiego takiego miejsca na świecie, w którym fani tak żywiołowo reagowaliby na wydarzenia na parkiecie – mówił prezydent światowej federacji.
Jak podobała się panu ceremonia otwarcia turnieju, a także gra polskiej reprezentacji w pierwszych dwóch meczach?
Ary Graca: – Muszę najpierw powiedzieć, że jestem bardzo szczęśliwy za każdym razem, kiedy odwiedzam Polskę, a byłem tutaj co najmniej pięć razy. Uwielbiam Polaków za to, jak podchodzą do siatkówki. Mam wrażenie, że w waszym kraju to sport numer 1. Nie ma drugiego takiego miejsca na świecie, w którym fani tak żywiołowo reagowaliby na wydarzenia na parkiecie. To fantastyczne!
Które drużyny są faworytami turnieju? Nie mówmy w tej chwili o Polsce czy Brazylii.
– Polska! A mówiąc poważnie, Francja również jest bardzo mocna, to przecież mistrzowie olimpijscy. Do tego Włosi, Amerykanie i Serbowie, którzy są naprawdę nieźli.
Wkrótce wybierze się pan również z wizytą do Słowenii, czyli drugiego współgospodarza mistrzostw. Jak pan Słoweńców w roli organizatorów?
– Muszę raz jeszcze podziękować Słoweńcom i Polakom za to, że mogliśmy liczyć na tak szybkie wsparcie. Przypomnijmy, że mistrzostwa miały odbyć się w Rosji, ale po ataku na Ukrainę zdecydowaliśmy o przeniesieniu turnieju. Słoweńcy – podobnie jak Polacy – udowodnili, że są gotowi na organizację takiej imprezy.
źródło: polsatsport.pl