Po nieudanym sezonie 2021/2022 pierwszoligowiec z Częstochowy przebudował skład i liczy na znacznie lepsze miejsce w kolejnych rozgrywkach. – Z pewnością będzie to lepszy sezon, jestem o tym przekonany. Wydaje mi się, że w poprzednim jakość transferów nie poszła w odpowiednim kierunku, bo wydawało się, że zawodnicy przychodzący z PlusLigi wniosą pewną jakość, jednak tego nie zrobili. Wyciągnęliśmy wnioski i teraz nastąpił inny dobór – skomentował dyrektor sportowy klubu Radosław Panas.
Częstochowski Norwid miniony sezon nie zaliczył do udanych. Drużyna zajęła dopiero 11. miejsce. Po tych rozgrywkach zespół przeszedł przebudowę. Do drużyny dołączyło sześciu siatkarzy w tym dwóch obcokrajowców – Japończyk Sho Takahashi oraz Australijczyk Graham Beau.
– Z pewnością będzie to lepszy sezon, jestem o tym przekonany. Wydaje mi się, że w poprzednim jakość transferów nie poszła w odpowiednim kierunku, bo wydawało się, że zawodnicy przychodzący z PlusLigi wniosą pewną jakość, jednak tego nie zrobili. Wyciągnęliśmy wnioski i teraz nastąpił inny dobór. Tamci odeszli, a przyjdzie grupa nowych zawodników, będzie kilku obcokrajowców. Po raz pierwszy w historii będą zawodnicy z zagranicy. Jestem przekonany, że ta praca, którą teraz zaczęli chłopcy z Piotrkiem Gruszką w nowym sezonie przyniosą dużo lepsze efekty – powiedział Radosław Panas, dyrektor sportowy klubu z Częstochowy.
Z klubu odeszło pięciu siatkarzy – Łukasz Usowicz, Łukasz Łapszyński, Kamil Długosz, Kacper Wnuk i Mateusz Podborączyński. Do ekipy prowadzonej przez Piotra Gruszkę oprócz wspomnianych wcześniej obcokrajowców dołączyli również Damian Kogut, Bartosz Schmidt, Rafał Sobański i Mateusz Borkowski. – Najważniejszy jest ten odpowiedni balans. Nie można mieć zespołu złożonego z samych młodych chłopaków, bo oni sobie w tej lidze nie poradzą. Liga jest coraz mocniejsza, SMS Spała – sami młodzieżowi reprezentanci, mistrzowie świata zajęli ostatnie miejsce. Trzeba sporo młodzieży, bo to ważne, oni się uczą, ale dają świeżość, natomiast nie możemy zapominać o tych, którzy są doświadczeni, mają zdecydowanie więcej bagażu, a młodzi mogą na nich liczyć w trudnych momentach. Myślę, że w tym roku to jest zachowane – podkreślił Panas.
źródło: opr. własne, TV Orion
