Patryk Łaba dołącza do Aluron CMC Warty Zawiercie i tym samym zamyka skład na sezon 2022/2023. Nowy Jurajski Rycerz przez ostatni rok występował w Treflu Gdańsk.
Przez lata był wyróżniającym się graczem zaplecza PlusLigi, ale w najwyższej klasie rozgrywkowej zadebiutował dopiero w 2021 roku, gdy trafił do Trefla Gdańsk. Zespół z Pomorza prowadzony był wtedy przez Michała Winiarskiego, nowego trenera ekipy z Zawiercia. W barwach Gdańskich Lwów Łaba wystąpił w 30 meczach ligowych i 4 w Pucharze Polski.
Najczęściej pojawiał się na zmianach zadaniowych na zagrywce. W PlusLidze zdobył 65 punktów. Skończył 48 ze 114 ataków, dołożył do tego 8 asów serwisowych i 9 bloków. Kolejne będzie zdobywał nadal pod okiem Winiarskiego, ale już w żółto-zielonych barwach.
– Na pewno osoba trenera miała ogromne znaczenie. Poznałem trenera Winiarskiego, wiem, jak się z nim współpracuje i jaką jest osobą. Jest to dla mnie bardzo ważne, ale, szczerze mówiąc, obserwuję też rozwój klubu jeszcze od czasów nawet II ligi, bo wtedy, jako gracz AZS-u AGH Kraków, sparowałem z nim niejednokrotnie – Łaba tłumaczył powody decyzji o dołączeniu do Aluron CMC Warty Zawiercie. – Widzę, jak duży krok naprzód robi klub z sezonu na sezon i wydaje mi się, że to jest dobre miejsce dla zawodnika. Szczególnie że czekają nas teraz duże wyzwania, bo Liga Mistrzów i obrona miejsca na podium. To będzie też dobre wyzwanie dla mnie jako siatkarza i dla mojego rozwoju.
Patryk Łaba pochodzi z Jasła, gdzie jako nastolatek trenował w miejscowym UKS-ie MOSiR Jasło. Wraz z rozpoczęciem liceum przeniósł się do Rzeszowa, gdzie przez dwa lata trenował w AKS-ie Resovii, ale w klasie maturalnej wrócił do rodzinnego miasta. Seniorską karierę rozpoczął od występów w AZS-ie Politechnice Krakowskiej, gdzie spędził sezon 2010/2011. Następnie na rok przeniósł się do Energetyka Jaworzno, po czym wrócił do Krakowa i od 2012 do 2015 roku był graczem tamtejszego AZS-u AGH. Kolejne trzy lata spędził w TSV Cellfast Sanok, później na sezon związał się z KPS-em Siedlce, aby w 2019 roku powrócić do AZS-u AGH.
Sezon 2019/2020 mógł zaliczyć do udanych. Chociaż jego klub zajął dopiero 8. miejsce w lidze, to przyjmujący aż siedmiokrotnie nagradzany był statuetką MVP. Zdobył 353 punkty, atakując ze skutecznością 51,54 procent. W efekcie, mimo braku sukcesów zespołowych, został wybrany najbardziej wartościowym graczem I ligi. Po sezonie zgłosiła się do niego BKS Visła Bydgoszcz, czyli ówczesny spadkowicz z PlusLigi, który mierzył w szybki powrót. Tego celu ostatecznie nie udało się osiągnąć, ekipa Łaby zakończyła sezon na trzecim miejscu, ale przyjmujący zanotował kolejny dobry rok, który zaprocentował transferem do Trefla Gdańsk.
– Patryk przez lata był czołową postacią pierwszej ligi, sami pamiętamy jego grę z czasów naszych występów na zapleczu PlusLigi. Długo czekał na szansę w najwyższej klasie rozgrywkowej, dostał ją dopiero przed rokiem od Michała Winiarskiego. Na tyle dobrze realizował swoje zadania, że trener zarekomendował go do naszego klubu, a my przychyliliśmy się do tej opinii – przyznaje prezes Kryspin Baran.
Zobacz również:
Karuzela transferowa PlusLigi
źródło: Aluron CMC Warta Zawiercie
