Siatkarze Jastrzębskiego Węgla nie mają dużo czasu na regenerację. W środę grali mecz Pucharu Polski z Legią Warszawa, a w sobotę mierzyli się z PGE Skrą Bełchatów. Oba te mecze mistrzowie Polski wygrali, a już we wtorek zagrają w ramach Ligi Mistrzów z Knack Roeselare. – Nie mamy dużo czasu na odpoczynek, ale ja jestem zadowolony, że wygraliśmy. Szkoda, że nie wykorzystaliśmy swojej szansy w czwartym secie i przez to trzeba było grać tie-break – powiedział po meczu w Bełchatowie Jan Hadrava.
W meczu Jastrzębskiego Węgla z PGE Skrą Bełchatów spodziewaliśmy się walki i taka też była. Spotkanie zakończyło się po tie-breaku. – Dla nas to był trudny mecz, jeszcze trzy dni temu graliśmy mecz Pucharu Polski w Warszawie, we wtorek z kolei gramy kolejny mecz, tym razy Ligi Mistrzów. Nie mamy dużo czasu na odpoczynek, ale ja jestem zadowolony, że wygraliśmy. Szkoda, że nie wykorzystaliśmy swojej szansy w czwartym secie i przez to trzeba było grać tie-break – powiedział Jan Hadrava, MVP meczu w Bełchatowie. Zdobył w nim aż 29 punktów.
Mistrzowie Polski czasu na regenerację nie będą mieli dużo, bowiem już we wtorek czeka ich starcie w Lidze Mistrzów z belgijskim Knack Roeselare. – Teraz nie pozostaje nam nic innego, jak tylko odpocząć i zaraz mecz z Knack Roeselare, który rzecz jasna trzeba wygrać, aby utrzymać pierwsze miejsce w grupie – powiedział atakujący.
Sobotnia wygrana była 13 z rzędu Jastrzębskiego Węgla wliczając w to Ligę Mistrzów i Puchar Polski. – Mamy dobrze zbudowany zespół, złożony z bardzo dobrych zawodników, w większości reprezentantów swoich krajów. Walczymy o jak najwyższe cele w Pluslidze. Szkoda tego punktu, ale PGE Skra na pewno grała bardzo dobrze, świetnie zagrywała i na pewno zasłużyła na ten punkt. Dla nas to pozytyw, że przy tak napiętym terminarzu możemy wyjechać z Bełchatowa ze zwycięstwem – zakończył Jan Hadrava.
źródło: inf. własna, Jastrzębski Węgiel - YouTube