Oficjalnie nie poznaliśmy nazwisk trenerów, którzy zgłosili się do konkursu na stanowisko selekcjonera reprezentacji Polski mężczyzn. Nieoficjalnie jednak kolejne media podają nazwiska potencjalnych kandydatów, którzy mogliby zastąpić Vitala Heynena. Tym samym powstała lista sześciu nazwisk, wśród których jest również Nikola Grbić.
Pierwotnie wybór następcy Vitala Heynena miał wyglądać inaczej. Od początku swojej kadencji nowy prezes związku Sebastian Świderski powtarzał, że jego faworytem na to stanowisko jest Nikola Grbić, który obecnie związany jest z Perugią. Gdy w mediach temat stał się głośniejszy, szefowie klubu zaczęli przedstawiać negatywne opinie dotyczące potencjalnego łączenia stanowisk przez Serba. Po czasie zdecydowano, że podobnie jak w wypadku seniorskiej reprezentacji kobiet o tym, kto będzie trenerem, zdecyduje konkurs.
W oficjalnym komunikacie, który pojawił się po zakończeniu przyjmowania zgłoszeń, nie podano nazwisk potencjalnych kandydatów. Poinformowano jedynie, że aplikacje napływały w ostatnim tygodniu, a nadeszło w sumie sześć zgłoszeń. Wśród potencjalnych trenerów męskiej reprezentacji nie ma żadnego Polaka. Podczas posiedzenia zarządu PZPS ma wybrać kandydatów, z którymi będzie prowadził oficjalne negocjacje.
W mediach szybko zaczęły pojawiać się nazwiska tych, którzy zdecydowali się wysłać zgłoszenia. Faworytem w stawce pozostaje Nikola Grbić, który mimo stanowiska swoich obecnych pracodawców podobno ubiega się o prowadzenie polskiej kadry.
Jerzy Mielewski na łamach Interii poinformował, że zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami dokumenty wysłał Lorenzo Bernardi. Potencjalnymi kandydatami są również obecny trener Jastrzębskiego Węgla – Andrea Gardini oraz Marcelo Mendez. Mendez poprowadził Argentyńczyków do brązowego medalu podczas igrzysk olimpijskich w Tokio, był również jednym z kandydatów do zastąpienia Grbicia w ZAKSIE.
Zgodnie z informacjami, do jakich dotarł Przegląd Sportowy, kandydaturę miałby wysłać również Slobodan Kovac, który w ostatnim czasie pożegnał się z reprezentacją Serbii, a obecne pełni rolę trenera PGE Skry Bełchatów. Ostatnim w stawce według WP Sportowych Faktów jest Włoch Andrea Giani, który obecnie współpracuje z reprezentacją Niemiec i Loe Shoes Modeną.
źródło: sport.pl