Siatkarki Polskich Przetworów Pałac Bydgoszcz zagrały pierwszy mecz pod wodzą nowego trenera Alessandro Lodiego. Po dwóch pierwszych setach meczu z UNI Opole przegrywały 0:2, ale w trzecim secie coś się w zespole z Bydgoszczy odblokowało. Pałacanki doprowadziły do tie-breaka, a w nim zwyciężyły 15:10. – Z każdym setem nakręcałyśmy się, robiłyśmy mniej błędów – powiedziała po spotkaniu Zuzanna Szperlak, która została wyróżniona statuetką MVP.
– Potrzebowałyśmy tego. Nie zaczęłyśmy dobrze, popełniałyśmy dużo błędów, był chaos na boisku. Z każdym setem nakręcałyśmy się, robiłyśmy mniej błędów, miałyśmy lepszą zagrywkę. Myślę, że będzie teraz coraz lepiej – podsumowała Zuzanna Szperlak.
Alessandro Lodi nie miał jeszcze zbyt wiele czasu, aby wprowadzić do zespołu swoją myśl szkoleniową. Młoda zawodniczka Pałacu Bydgoszcz zdradziła, że nowy szkoleniowiec prosił je o wiarę w swoje umiejętności. – Trener jest bardzo mądrym człowiekiem i dawał nam przede wszystkim mentalne wskazówki – dodała siatkarka.
Rozczarowanie po tym meczu mogą czuć z kolei siatkarki UNI Opole, które prowadziły 2:0 i w kolejnych setach oddały inicjatywę rywalkom. – Pierwsza część to zdecydowanie była nasza gra. Potem dekoncentracja, mnóstwo własnych błędów. Jestem naprawdę bardzo zdenerwowana i rozczarowana naszą postawą w drugiej części tego spotkania. Nie powinno tak to wyglądać i nie możemy dopuszczać do takich momentów w naszej grze – oceniła Adriana Adamek. – Tylko i wyłącznie nasze błędy i postawa na boisku spowodowały, że przegrałyśmy to spotkanie. Wiedziałyśmy, co zespół z Bydgoszczy będzie grał, byłyśmy na to przygotowane. Na pewno będziemy analizować dokładnie z jakich rzeczy się nie wywiązałyśmy.
źródło: KS Pałac Bydgoszcz YouTube, opr. własne