– W meczu z Finlandią chyba każdy zawodnik był na boisku. Fajnie, bo każdy mógł poczuć nową halę przed trudniejszym przeciwnikiem, jakim będzie Rosja – powiedział po meczu z Finlandią Mateusz Bieniek. Biało-czerwoni wygrali 3:0 i awansowali do ćwierćfinału mistrzostw Europy.
Marcin Lepa: Widać dużo pozytywnej energii, która was nakręca z meczu na mecz. Widać też, że konsekwentnie realizujemy wszystkie elementy. W tym meczu nie było podejścia ze strony Finów. Zgadzasz się z taką oceną?
Mateusz Bieniek: – Zagraliśmy świetne spotkanie w każdym elemencie. Przede wszystkim odrzuciliśmy Finów od siatki, przez co utrudniliśmy im grę. Nie było elementów, do których można było się przyczepić. Dzięki dla wszystkich fanów, którzy byli w hali, bo stworzyli niesamowitą atmosferę. Mamy nadzieję, że widzimy się we wtorek.
Coraz więcej jest rotacji w składzie. Gracie w zasadzie wszyscy.
– W meczu z Finlandią chyba każdy zawodnik był na boisku. Fajnie, bo każdy mógł poczuć nową halę przed trudniejszym przeciwnikiem, jakim będzie Rosja. Cieszymy się, że dość szybko wygraliśmy.
Rosja, później ewentualnie Francja lub Słowenia, czyli rywale z topu. Dla was taki układ jest chyba lepszy.
– Czytaliśmy jakieś opinie, ale nie kalkulowaliśmy. Chcieliśmy wygrać grupę i wygraliśmy. Wiadomo, można było trafić na słabszego przeciwnika, ale my się nie podkładamy. Wyjdziemy we wtorek na Rosjan i mamy nadzieję, że uda nam się ich pokonać.
*rozmawiał Marcin Lepa, Polsat Sport
źródło: polsatsport.pl