David Smith, środkowy Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, dołączył już do drużyny wicemistrza Polski i rozpoczął przygotowania do nadchodzącego sezonu PlusLigi. – Poprzedni sezon był niesamowity. Sam powrót tutaj, wracają emocje, uczucia, które towarzyszyły nam, kiedy zostaliśmy mistrzami Europy. Super jest tutaj wrócić – przyznał siatkarz.
David Smith wrócił już do Kędzierzyna-Koźla po sezonie reprezentacyjnym. Będzie to dla niego trzeci rok gry w barwach ZAKSY. – To mój trzeci okres przygotowań w klubie i muszę przyznać, że jest trochę inaczej. Ten pierwszy był normalny, drugi – pocovidowy, kiedy byliśmy kilka miesięcy bez gry. Teraz miałem trzytygodniową przerwę od ostatniego meczu – zdradził środkowy.
Kędzierzyński zespół przygotowania do sezonu 2021/2022 PlusLigi rozpoczął na początku sierpnia w dziesięcioosobowym składzie. – Nasz czas na siłowni jest teraz ciężki, ale tego się spodziewaliśmy. Sztab spisał się świetnie, ułatwiając mi wejście w treningi, w siłownię. Musimy być przytomni i świadomie wchodzić w przygotowania. Oczywiście jestem trochę obolały, ale to jest czas na powrót do siatkarskiej formy, przyzwyczajenie się do ciężarów i wszystkiego, co robimy na boisku, ale to część procesu. Czuję się dobrze i nie mogę doczekać się udziału w meczach towarzyskich. Poprzedni sezon był niesamowity. Sam powrót tutaj, wracają emocje, uczucia, które towarzyszyły nam, kiedy zostaliśmy mistrzami Europy. Super jest tutaj wrócić – przyznał Smith.
Siatkarze z Kędzierzyna-Koźla mają w tym roku niezwykle wysoko postawioną poprzeczkę, jednak są gotowi zmierzyć się z presją i nie zamierzają obniżyć lotów. – W tym sezonie nasz cel to wygrać PlusLigę i oczywiście dobrze pokazać się w Lidze Mistrzów. To będzie prawdziwa walka, przy takich zmianach w składzie, jakie nastąpiły. Mamy nowego trenera, jeszcze nie ma niektórych zawodników, biorących udział w mistrzostwach Europy, więc na razie jest trochę inaczej, ale to zdolna drużyna, a ja uwielbiam rywalizować w ich towarzystwie – podkreślił Amerykanin. – Jestem podekscytowany, myśląc co możemy zdziałać razem na boisku i jak wiele osiągnąć. Mamy wysokie oczekiwania, ale niezwykle ważne było to, co zrobiliśmy w poprzednim sezonie – one też były wysokie, mieliśmy cele, ale nigdy nie było przekonania, że coś musimy, że przegrana to będzie wielka porażka. Skupialiśmy się na tym, co było w danej chwili w zasięgu naszych możliwości, czy to rano, kiedy dawaliśmy z siebie wszystko na siłowni, czy popołudniu na treningach, kiedy wykorzystywaliśmy każdą okazję do kontaktu z piłką. Kiedy przychodził mecz czuliśmy wolność, robiliśmy to, co wytrenowaliśmy – instynktownie, z pamięcią mięśni. To jest coś, o co musimy w tym sezonie powalczyć. Wiemy, że oczekiwania będą, ale mam nadzieję, że z pierwszym meczem przypomnimy sobie, jak to jest – dodał środkowy.
Kędzierzynianie rozpoczną rozgrywki plusligowe 2 października wyjazdowym spotkaniem ze Stalą Nysa. – Każdy wie, że bronimy tytułu mistrza Europy, ale nie możemy brać tego na plecy jako ciężkiego bagażu i ciągnąć go przez każdy kolejny mecz. Musimy być dumni z tego, czego dokonaliśmy w zeszłym sezonie, ale teraz musimy wygrywać każdy kolejny punkt na nowo aż do końca obecnego sezonu – zakończył David Smith.
źródło: opr. własne, PLS TV
