Kobiece zespoły rywalizujące w fazie grupowej igrzysk olimpijskich mają za sobą cztery spotkania. Rosjanki mogą być bardzo zadowolone z osiągniętego do tej pory bilansu, bowiem na cztery mecze przegrały tylko jeden. Wśród zwycięstw bardzo ważne jest na pewno to nad reprezentacją USA 3:0. – Bardzo się z tego cieszę i chcę kontynuować w ten sposób – skomentowała wygraną Irina Koroliewa, środkowa drużyny Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego.
Wcześniej rosyjska drużyna pokonała Chiny z wynikiem 3:2. – Kiedy wygrywasz jeden mecz, czasami można to utożsamiać z losowością. Ale kiedy masz dwa mecze z rzędu w tak bojowym nastroju, to napawa optymizmem, że możemy, że to nie przypadek. Bardzo się z tego cieszę i chcę kontynuować w ten sposób! W grze z Chinami była ogromna warstwa energii i pomyślałam: cholera, a co, jeśli nie mamy dzisiaj wystarczająco dużo emocji? Ale nastrój, który pochodził z wnętrza, był dzisiaj na maksimum – powiedziała po spotkaniu przeciwko USA Irina Koroliewa.
– Po meczu powiedziano nam, że nie pokonałyśmy drużyny USA od sześciu lat. 3:0 z USA, w secie 25:12 – kiedy Amerykanki przegrały tak z kimś? Nadal grały jak konie, to zespół, który zawsze słynął z techniki i taktyki. Na tym turnieju Amerykanki praktycznie nie pozwoliły wejść na swoją stronę ani jednemu asowi, a tutaj ja zagrałam im asa. Jestem bardzo szczęśliwa! – dodała środkowa Rosji.
Wcześniej siatkarki Rosji przegrały z Włochami (0:3), pokonały Argentynę (3:0) i Chiny (3:2). 2 sierpnia reprezentacja Rosji zakończy fazę grupową meczem z Turcją.
źródło: opr. własne, sport.business-gazeta.ru