Chociaż Argentynkom w pierwszej części spotkania nie można odmówić walki, wciąż nie udało im się ugrać seta w turnieju olimpijskim. Na początek 3. kolejki reprezentacja Argentyny mierzyła się z Włoszkami. Siatkarki z Włoch słabo rozpoczęły mecz, ale odkąd w końcówce pierwszego seta przejęły inicjatywę, to podopieczne trenera Mazzantiego dyktowały warunki.
Po ataku Paoli Egonu Włoszki prowadziły 4:1 na początku meczu, jednak Argentynki szybko wyrównały (5:5). Celne ataki i zagrywki Pauli Nizetich wyprowadziły jej drużynę na prowadzenie 9:7, a o czas poprosił trener Mazzanti. Włoszki nie potrafiły wyeliminować ze swojej gry błędów – słabo przyjmowały i miały problem z wyprowadzeniem skutecznego ataku. Przy stanie 10:13 Alessia Orro zmieniła Ofelię Malinov, co dało pozytywny impuls siatkarkom z Włoch. Autowy atak Eriki Mercado sprawił, że na tablicy wyników ponownie widniał remis (13:13). Zaczął funkcjonować włoski blok, wciąż jednak problemy ze skutecznością miała Egonu (15:14). W dalszej fazie seta wynik był wyrównany, gra po obu stronach niepozbawiona błędów (19:19). Stopniowo inicjatywę zaczęły przejmować Włoszki, po ataku Egonu przerwę wykorzystał trener Ferraro (22:20). Skuteczne zagranie Cateriny Bosetti i mocna zagrywka Sarah Fahr dały ostatnie punkty siatkarkom z Włoch.
Od początku drugiego seta nie brakowało zaciętych akcji, skuteczniejsze na siatce były Włoszki (8:5). Z akcji na akcję dystans powiększał się, po bloku na Erice Mercado o przerwę poprosił argentyński szkoleniowiec (12:7). Skutecznie punktowała Raphaela Folie. Ze zmiennym szczęściem atakowały Nizetich i Mercado. Chociaż Włoszkom zdarzało się popełniać błędy, utrzymywały wysoką przewagę (18:14). Gdy po weryfikacji okazało się, że piłka po ataku Egonu dotknęła linii, kolejny raz interweniował trener Argentynek (20:14). Seria przy zagrywkach Cristiny Chirichelli trwała, a zakończył ją dopiero błąd tej środkowej (21:15). Do końca to Włoszki dyktowały warunki. Punkt na wagę zwycięstwa padł po tym, jak podwójny włoski blok zablokował atak z szóstej strefy Nizetich.
W pierwszej fazie trzeciej odsłony wynik był wyrównany (9:8). Sytuacja ta szybko uległa zmianie. Problemy z odbiorem zagrywek Eleny Pietrini sprawiły, że Włoszki odskoczyły na 12:8. W kolejnych akcjach pojedyncze ataki kończyła Daniela Bulaich Simian. Obaj trenerzy rotowali składami. Raz za razem ataki kończyły Egonu i Bosetti. Z akcji na akcję dystans powiększał się. Argentynki nie miały argumentów, by skutecznie przeciwstawić się rozpędzonym przeciwniczkom. Po skutecznym zagraniu Miryam Sylli czas wykorzystał jeszcze trener Ferraro (20:13). Mimo wyraźne przewagi Włoszki nie traciły koncentracji. Seta, a zarazem cały mecz mocnym atakiem skończyła Egonu.
Włochy – Argentyna 3:0
(25:21, 25:16, 25:15)
Składy zespołów:
Włochy: Malinov, Bosetti (10), Danesi (1), Fahr (7), Pietrini (9), Egonu (17), de Gennaro (libero) oraz Orro (1), Folie (8), Chirichella (3), Sorokaite i Sylla (3)
Argentyna: Rodriguez (5), Nizetich (8), Lazcano (3), Farriol (2), Mayer (1), Mercado (7), Rizzo (libero) oraz Fortuna, Bulaich Simian (6), Nosach, Germanier i Herra Rodriguez (1)
Zobacz również:
Wyniki i tabela gr. B turnieju olimpijskiego siatkarek
źródło: inf. własna
