– Skupiamy się nie tylko na Lidze Narodów, ale też na igrzyskach. Nasza praca nie zakończy się w czerwcu. Turniej we Włoszech będzie dla nas pierwszym sprawdzianem i mam nadzieję, że wszystko będzie w porządku – powiedział w rozmowie z Polsatem Sport, przebywający na zgrupowaniu kadry, Wilfredo Leon.
Reprezentacja Polski przygotowuje się w Spale do sezonu reprezentacyjnego. Pierwszym sprawdzianem podopiecznych Vitala Heynena będą rozgrywki Ligi Narodów, które rozpoczną się 28 maja. Na inaugurację biało-czerwoni zmierzą się z Włochami. – Nasza dyspozycja cały czas jest wysoka, trenujemy tak dużo, jak możemy. Skupiamy się jednak nie tylko na Lidze Narodów, ale też na igrzyskach. Nasza praca nie zakończy się w czerwcu. Turniej we Włoszech będzie dla nas pierwszym sprawdzianem i mam nadzieję, że wszystko będzie w porządku – przyznał Wilfredo Leon.
Tegoroczny turniej ze względu na pandemię koronawirusa rozegrany zostanie w systemie tzw. „bańki” i odbędzie się w całości we włoskim Rimini. Impreza potrwa blisko miesiąc, bowiem do 23 czerwca. – Mamy trudne czasy, ale myślę że będzie dobrze. To będzie dla nas pierwsza taka próba, igrzyska będą rozegrane prawdopodobnie tak samo. Przekonamy się, jak zareagujemy na taki system rozgrywek – skomentował przyjmujący reprezentacji.
– Mam dużo dobrej energii, jestem zadowolony, że wreszcie pojawiłem się na zgrupowaniu kadry i możemy tutaj popracować. Oczywiście jest konkurencja na poszczególnych pozycjach między zawodnikami, ale w ramach sportowej rywalizacji – powiedział z kolei, zapytany o dyspozycję.
Przyznał też, że jak na mistrzów świata przystało, biało-czerwoni będą mierzyć w tym sezonie wysoko. Przed nimi impreza czterolecia. – Nasz cel cały czas jest taki sam, czyli złoto. My nie czekamy na medale, my pracujemy na ten najcenniejszy. Oby tylko zdrowie nam dopisywało i nie przytrafiły się żadne kontuzje. Taki jest nasz cel również w Tokio i czuję, że będziemy w dobrej formie – zakończył zawodnik.
źródło: inf. własna, polsatsport.pl