Yacine Louati odchodzi z Jastrzębskiego Węgla po jednym sezonie. – Z całą pewnością zapamiętam złoty medal. Zapamiętam wiele rzeczy. To był wyjątkowy sezon pod wieloma względami. Odkryłem mnóstwo nowych rzeczy. To, co najbardziej doceniam z pobytu w Jastrzębskim Węglu, to wielką strukturę, organizację klubu i dobrą jakość pracy, jaką mieliśmy w tym klubie. I to jak ludzie kochają tu siatkówkę – powiedział francuski przyjmujący.
Jastrzębski Węgiel sięgnął po mistrzostwo Polski. Jednym z ważnych ogniw zespołu był przyjmujący Yacine Louati. – Z całą pewnością zapamiętam złoty medal. Zapamiętam wiele rzeczy. To był wyjątkowy sezon pod wieloma względami. Odkryłem mnóstwo nowych rzeczy. To, co najbardziej doceniam z pobytu w Jastrzębskim Węglu, to wielką strukturę, organizację klubu i dobrą jakość pracy, jaką mieliśmy w tym klubie. I to jak ludzie kochają tu siatkówkę. To wiele dla mnie znaczyło. Przekonywałem się o tym każdego dnia spacerując po Jastrzębiu. Dostrzegłem tutaj wielką pasję do sportu. To jest bardzo ważne. To nas niosło i pomagało w tych kluczowych momentach, w których wznieśliśmy się na swoje wyżyny. Prowadziło nas do zwycięstwa i zdobycia tego złotego medalu. To naprawdę wyjątkowe uczucie, skończyć sezon ze złotem. Przyjemną sprawą jest móc zachować dla siebie tylko to, co dobre. Jastrzębie będzie zawsze wspaniałym wspomnieniem dla mnie – powiedział siatkarz.
Louati podkreślał, że jest pod wrażeniem organizacji pracy klubu. – Czuliśmy wsparcie naszych kibiców, zwłaszcza wtedy kiedy tego najbardziej potrzebowaliśmy. Dziękuję im, ale dziękuję również wszystkim ludziom pracującym w klubie, w obsłudze hali, wszystkim tym, którzy pomagają klubowi wynieść go na ten wysoki poziom. Największą różnicę w funkcjonowaniu Jastrzębskiego Węgla w porównaniu do innych klubów, w których grałem, zauważam w systematyczności pracy, w regularności. A to jest bardzo istotne – przyznał.
Siatkarz zwrócił uwagę na regularność zdobywania różnych trofeów przez klub z Jastrzębia-Zdroju. – Są kluby, które pomimo gorszej organizacji aniżeli w Jastrzębiu, mogą czasem osiągnąć dobre wyniki. Kiedy spojrzy się na te wszystkie osiągnięcia przedstawione na tych wiszących za mną flagach, to jest tego sporo. Złoto jest dopiero drugie w historii klubu, ale były też srebra, Puchar Polski, medal Ligi Mistrzów. Więc praktycznie każdego roku jest coś znaczącego w klubowej kolekcji. Zeszły rok niestety nie został dokończony. To wszystko spina się jedną klamrą. Regularnością. To też pewnego rodzaju polisa, zabezpieczenie dla zawodników, móc grać w takich warunkach. Jest to bardzo ważne – stwierdził Louati.
źródło: Jastrzębski Węgiel - YouTube, opr. własne