Zespół z Bielska-Białej zgodnie z planem wygrał spotkanie w 28. kolejce. BBTS pokonał osłabioną ZAKSĘ Strzelce Opolskie 3:0. – Kontrolowaliśmy przebieg całego meczu i myślę, że nie mieliśmy większego problemu. Musimy jednak patrzeć w przyszłość i grać trochę lepiej, popełniać mniej błędów. Trzeba pracować nad tym, żeby wyeliminować je w następnych meczach. Cieszymy się z trzech punktów i jedziemy dalej – powiedział po pojedynku Sergiej Kapelus.
BBTS Bielsko-Biała wywiązał się z roli faworyta i w 28. kolejce zaplecza PlusLigi pokonał ZAKSĘ Strzelce Opolskie, nie tracąc przy tym seta. Mimo kolejnego zwycięstwa bielszczanie nie poprawili swojej pozycji w tabeli i pozostają na 3. miejscu z dwoma oczkami straty do lidera – LUK Politechniki Lublin. – Kontrolowaliśmy przebieg całego meczu i myślę, że nie mieliśmy większego problemu. Musimy jednak patrzeć w przyszłość i grać trochę lepiej, popełniać mniej błędów. Trzeba pracować nad tym, żeby wyeliminować je w następnych meczach. Cieszymy się z trzech punktów i jedziemy dalej – podsumował Sergiej Kapelus.
Do końca fazy zasadniczej I ligi zostały dwie kolejki. Bielszczanie najpierw pojadą do Krakowa, a następnie w ostatni dzień marca wystąpi w Częstochowie. W pierwszej części sezonu BBTS we własnej hali pokonał AGH 3:1, a Norwida 3:0. – Dwa ostatnie mecze na pewno będą trudne zarówno w Częstochowie, jak i w Krakowie. Mam nadzieję, że też je wygramy. Patrzymy już trochę dalej na play-off, który będzie niedługo. Mam nadzieję, że nie będziemy mieli większego problemu, chociaż jak widać z każdym zespołem trzeba walczyć na 100% i podchodzić z maksymalną koncentracją, bo jak nie, to mogą być problemy. Wierzę, że damy radę, że wygramy te dwa kolejne mecze – zakończył przyjmujący zespołu z Bielska-Białej.
źródło: bbtsbielsko.pl, opr. własne