W zaległym meczu 8. kolejki I ligi mężczyzn Exact System Norwid Częstochowa pokonał na wyjeździe BAS Białystok 3:0. Mimo iż obie drużyny nie ustrzegły się błędów, to jednak częstochowianie świetnie zaprezentowali się w bloku, zdobywając w tym elemencie aż 18 punktów. Czterokrotnie swoich rywali murował rozgrywający Norwida – Tomasz Kowalski.
Białostoczanie mimo dobrego przyjęcia (59% skuteczności) nie potrafili wyprowadzić skutecznego ataku, nadziewając się raz po raz na idealnie ułożone ręce graczy Exact System Norwid.
Tomasz Kowalski, rozgrywający Exact Systems Norwid Częstochowa, przyznał, że kluczowymi elementami były zagrywka i blok. – Potrafiliśmy ustawić sobie zagrywką przeciwnika i wypunktować go blokiem. Nie wiem ile mieliśmy tych punktowych bloków, ale to była nasza przewaga w tym meczu.
– Przeciwnik ma swoje problemy. Wiemy, jak się gra, gdy się nie punktuje, jest się w dole tabeli. To nie jest łatwa sytuacja, tym bardziej, gdy ma się młody zespół. Dlatego też ważne dla nas, że wygraliśmy w trzech setach. Nie było ważne jak zagramy ten mecz, ważne, żebyśmy zapunktowali i to nas się udało. Mieliśmy swoje ciężkie chwile przez ostatnie tygodnie i dzisiaj też one na pewno były – dodał Kowalski.
Rozgrywający częstochowian docenił również grę rywali, którzy walczyli o odrabianie strat mocną zagrywką. – Gdy ustabilizowaliśmy grę w przyjęciu, udawało nam się odzyskać prowadzenie i spokojnie grać – zakończył.
– Zagraliśmy to drużynowo przede wszystkim. Dobrze funkcjonował u nas system blok-obrona i nie psuliśmy zagrywek. To był klucz do zwycięstwa. Mieliśmy chwilę niepewności, moment zacięcia i zrobiło się gorąco, ale na szczęście wyszło na plus. Nawet lepiej smakuje to zwycięstwo w drugim secie po walce – dodał Łukasz Usowicz.
– Wiemy, że potrafimy grać dobrze, zaczynamy dobrze mecze, ale potem coś się w nas dzieje, że ten poziom spada. Tracimy seriami punkty i musimy gonić przeciwnika. Zaczyna się stres pod koniec, bo nie wiadomo, czy dogonimy. Nie wiem, dlaczego tak się dzieje – przyznał Kacper Wnuk, atakujący BAS-u Białystok. – Drużyna z Częstochowy zagrała twardo na zagrywce i uważam, że między innymi to był klucz do zwycięstwa, bo mocną zagrywką można odrzucić przeciwnika od siatki i łatwiej ustawić blok. My musimy popracować nad zagrywką, aby grać twardo.
źródło: inf. własna, tv.pls.pl