Od falstartu rozpoczęły sezon 2020/2021 siatkarki Grupy Azoty Chemik Police. Podopieczne Ferhata Akbasa w Legionowie uległy 2:3 miejscowej DPD Legionovii. – My na pewno liczyłyśmy na zwycięstwo i przyjechałyśmy tutaj jako faworytki. Ja nie doszukuję się tutaj żadnych problemów, wytłumaczeń – powiedziała Paulina Maj-Erwardt, libero Chemika. – Lepiej nie mogłyśmy wymarzyć sobie wejścia w sezon – dodała Alicja Grabka, rozgrywająca Legionovii.
Tegoroczny sezon TAURON Ligi rozpoczął się od niespodzianek. Jedną z nich było zwycięstwo DPD Legionovii Legionowo nad Grupą Azoty Chemik Police. – Lepiej nie mogłyśmy wymarzyć sobie wejścia w sezon. Mamy teraz dwa dni wolnego i ten odpoczynek nam się przyda. Chcemy się jak najlepiej przygotować do kolejnego meczu, z zespołem z Wrocławia – cieszyła się po meczu Alicja Grabka, rozgrywająca DPD Legionovii.
MVP meczu została Olivia Różański, która bardzo dobrze współpracowała z Grabką. – Znam Alę, byłyśmy razem w szkole. Lubimy grać razem. Cieszę się, że każda w drużynie ma swoją osobowość i przenosi to na boisko. Jest pozytywnie nastawiona i daje z siebie 100% – skomentowała najlepsza zawodniczka meczu, która do Legionovii przeniosła się przed sezonem z BKS-u Bielsko-Biała. – To była trudna decyzja, ponieważ spędziłam trzy sezony w BKS-ie i było mi tam dobrze. Musiałam jednak podjąć decyzję o zmianie chcąc iść do przodu – skomentowała zawodniczka. Współpracę z Różański skomentowała także Alicja Grabka. – Z Olivią bardzo dobrze mi się gra, obie lubimy szybką grę i wzajemnie się uzupełniamy.
Mniej zadowolona po meczu była rzecz jasna libero Chemika Paulina Maj-Erward. – Do pewnego momentu grało nam się dobrze. W czwartym secie coś się zacięło i nie mogłyśmy już dogonić Legionovii. Próby były, ale zbyt dużo nieporozumień i nieskończonych piłek i skończyło się jak skończyło. Dziewczyny z Legionovii się napędzały i wygrały. My na pewno liczyłyśmy na zwycięstwo i przyjechałyśmy tutaj jako faworytki. Ja nie doszukuję się tutaj żadnych problemów, wytłumaczeń. Po prostu nie wyszło i musimy wyciągnąć wnioski i przygotować się do kolejnych spotkań, bo tylko to nam zostaje – powiedziała. Doświadczona siatkarka nie szczędziła komplementów pod adresem rywalek. – Mają bardzo dobrego szkoleniowca i poukładał on wiele w tym zespole. Atmosfera z tego co wiem tam jest także dobra i to wszystko się składa na to, że dziewczyny chętnie wychodzą na boisko i funkcjonują jako zespół. My cały czas pracujemy i mam nadzieję, że tak ze dotrzemy do tego etapu, jak w tamtym roku będziemy zespołem, który będzie ciężko złamać – powiedziała.
źródło: inf. własna, PLS TV