Siatkarki SPS Stali Mielec rozpoczęły przygotowania do nowego sezonu pierwszej ligi. Pierwszy ligowy mecz zagrają za dwa miesiące. W pierwszych zajęciach wzięło udział dziesięć zawodniczek, a docelowo ma ich być o dwie więcej.
Władze mieleckiego klubu postawiły na całkowitą rewolucję w składzie. Właściwie nie ma już drużyny, która w ubiegłym sezonie wywalczyła awans do fazy play-off. Play-off nie udało się jednak rozegrać, bo przyszła pandemia koronawirusa, ale sam awans można było uznać za dobry wynik. Dla porównania – sezon wcześniej – trzeba było bić się o utrzymanie w bardzo wyrównanej serii z Mazovią Warszawa.
– Cały czas chcemy się rozwijać, chcemy iść do przodu. Również dlatego postanowiliśmy nieco przemeblować nasz zespół – mówił już jakiś czas temu na łamach serwisu nowiny24.pl wiceprezes mieleckiego klubu Paweł Warzecha. Żeby jak najlepiej przygotować się do nowego sezonu, siatkarki SPS Stali Mielec już ruszyły z przygotowaniami. Trenują od tygodnia, były już zajęcia w hali, ale również siłowni. Nie jest planowany również żaden obóz. Władze klubu podkreślają, że w mieście są bardzo dobre obiekty, siatkarkom niczego nie brakuje i spokojnie można się przygotowywać w Mielcu.
Treningi zostały wznowione, ale wciąż oficjalnie nie została zamknięta kadra zespołu. W pierwszych zajęciach wzięło udział dziesięć zawodniczek, a docelowo ma ich być o dwie więcej. – Nie ukrywam, że troszeczkę koronawirus pokrzyżował nam plany – powiedziała Agnieszka Rabka, trener mieleckiego zespołu. – Część dziewczyn, z którymi prowadziliśmy rozmowy wybrała grę w Tauron Lidze i to nam skomplikowało sytuację transferową– podkreśliła.
Nowy sezon pierwszej ligi siatkówki kobiet rusza w ostatni weekend września. W pierwszej kolejce ligowego grania mielczanki podejmą na własnym parkiecie derbowego rywala – Grupę Azoty PWSZ Tarnów. W drugiej kolejce również trzeba będzie zagrać Derby – tym razem Podkarpacia – z drużyną z Krosna.
źródło: nowiny24.pl