– Ta absencja Kochanowskiego jest bardziej pod kątem zapobiegania. Muzaj i Nowakowski też we wtorek odczuwali drobny ból. Przypuszczamy, że siatkarze już są gotowi do gry, zobaczymy jak zareagują. Nie będziemy jednak podejmować ryzyka z żadnym zawodnikiem. Zdecydowaliśmy, że dla Kochana będzie lepiej jak weźmie tydzień odpoczynku. Robimy wszystko, co w naszej mocy, żeby zawodnicy nie wrócili kontuzjowani do klubu – powiedział trener reprezentacji Polski, Vital Heynen.
Jak się pan czuje przed pierwszym meczem po przerwie wywołanej pandemią?
Vital Heynen: – Zawsze mówię, że jestem podekscytowany byciem razem z drużyną, z tymi chłopakami. Nie jestem pewien czy granie meczów teraz to dobry pomysł, to dla mnie dyskusyjne. Bardzo miło jednak widzieć, że zawodnicy się cieszą się grą ze sobą. Nie wiem jak ze sparingami, mam nadzieję, że wypadniemy przyzwoicie.
Na czym skupialiście się najbardziej podczas treningów w Spale?
– Najważniejsze było to, że zawodnicy w końcu mieli okazję zagrać razem. Cieszyło ich bycie w tej drużynie. To zespół, który lubi grać i wszyscy lubią ze sobą przebywać. Zawodnicy siedzą razem, rozmawiają. Stali się jeszcze lepszą drużyną.
Po takiej dużej przerwie zwiększa się jednak ryzyko kontuzji. Mateusz Bieniek doznał urazu, we wtorek media obiegła informacja, że Jakub Kochanowski także ma problemy. Jak poważny jest stan tego drugiego?
– Ta absencja Kochanowskiego jest bardziej pod kątem zapobiegania. Muzaj i Nowakowski też we wtorek odczuwali drobny ból. Przypuszczamy, że siatkarze już są gotowi do gry, zobaczymy jak zareagują. Nie będziemy jednak podejmować ryzyka z żadnym zawodnikiem. Zdecydowaliśmy, że dla Kochana będzie lepiej jak weźmie tydzień odpoczynku. Robimy wszystko, co w naszej mocy, żeby zawodnicy nie wrócili kontuzjowani do klubu. To było powodem tej decyzji.
Po raz pierwszy od dawna reprezentanci Polski będą mieli tak długi okres treningów przed sezonem klubowym, a liga skończy się wcześniej. Jak to wpłynie na zawodników przed igrzyskami w Tokio?
– Myślę, że każda liga skończy rozgrywki trochę wcześniej, więc sytuacja będzie taka sama. Nie jest dobre, że mieliśmy taką długą przerwę, ale nic nie jestem w stanie na to poradzić.
Skąd pomysł na granie sparingów tylko z Niemcami i Estonią?
– Ja o tym nie zadecydowałem. W tej sytuacji nie mamy jednak większego wyboru, nie jesteśmy w stanie zagrać np. z Brazylią. Jedyną możliwością było znalezienie bliskich krajów, a Estonia i Niemcy takie są. Nasi środowi rywale trenują w Berlinie, a to bardzo blisko Zielonej Góry.
źródło: inf. własna