– Nie pracujemy jeszcze na sto procent, ale zajęcia są coraz intensywniejsze – mówi trener kadry juniorek Wiesław Popik, który ze swoimi podopiecznymi od 1 czerwca przebywa na zgrupowaniu na Mazurach.
Jak podkreślił polski szkoleniowiec „miejsce na obóz jest znakomite.” – Ośrodek położony jest na odludziu. Mamy wszystko czego potrzebujemy na tym etapie szkolenia. Jest boisko do siatkówki plażowej, odpowiednia sala oraz jezioro z kajakami – chwali trener Wiesław Popik.
Na początku obozu zawodniczki przeszły testy sprawdzające ich stopień wytrenowania. Sztab szkoleniowy sprawdził jak kadrowiczki pracowały zdalnie w czasie pandemii. – Dziewczyny przyjechały na zgrupowanie z uśmiechem na twarzy i bardzo ochoczo zabrały się do pracy. Widać było jak są spragnione siatkówki oraz treningu. Z czasem obciążenia stawały się coraz mocniejsze – dodaje trener kadry U19.
Zgrupowanie zakończy się w niedzielę. Zawodniczki, które na początku lipca zagrają w mistrzostwach Polski juniorek w Kaliszu udadzą się do klubów. Tam będą kontynuowały przygotowanie do krajowego czempionatu. Pozostałe po kilku dniach zjadą na kolejny obóz kadry, tym razem zaplanowany został w Szczyrku.
Jeden z turniejów kwalifikacyjnych do mistrzostw Europy U19 miał być rozegrany pod koniec kwietnia w pobliskim Olecku, ale ze względu na pandemię koronawirusa został, podobnie jak pozostałe eliminacje, odwołany. Zespoły uczestniczące w czempionacie zostaną ustalone na podstawie europejskiego rankingu, a to oznacza, że Polska w tej kategorii wiekowej uzyskała kwalifikację. – Cieszymy się z tego faktu, ale czekamy na oficjalne potwierdzenie władz europejskiej siatkówki. Trudno w tej chwili wyrokować. Nie wiemy jak np. rozwinie się sprawa pandemii koronawirusa w Europie – powiedział Wiesław Popik.
Finały czempionatu są zaplanowane w Chorwacji oraz w Bośni i Hercegowinie od 22 do 30 sierpnia.
źródło: pzps.pl