Jędrzej Brożyniak, będący bardzo ważnym ogniwem drugoligowej drużyny Eco-Team AZS Stoelzle Częstochowa zostaje na kolejny sezon. – Trenowanie w zespole, gdzie większość chłopaków jest młodsza ode mnie o ponad 10 lat jest wymagającym zadaniem, ale wydaję mi się, że wywiązuję się z powierzonego mi zadania. Ponadto staram się przedstawić chłopakom błędy, które sam popełniałem oraz realia seniorskiej siatkówki, które różnią się od tej młodzieżowej. Dodatkowo dalekosiężne plany klubu pozwalają mi mocno wierzyć w ten projekt – przyznał doświadczony rozgrywający.
Dla 31-letniego rozgrywającego będzie to drugi sezon w częstochowskim klubie. Przypomnijmy, że „Jenio” do AZS-u trafił przed kampanią 2019/2020, przychodząc z pierwszoligowego UKS-u Mickiewicz Kluczbork. Jędrzej Brożyniak przez całe premierowe w naszych barwach rozgrywki pełnił funkcję kapitana drużyny, a prowadzony przez niego na boisku zespół, uplasował się na piątej lokacie w trzeciej grupie, drugiej ligi.
– Czynników, które wpłynęły na moją decyzję jest wiele. Po roku współpracy z trenerem Wojciechem Pudo mogę śmiało stwierdzić, że patrzymy w jednym kierunku i często mamy podobne spojrzenie na boiskowe sytuacje, a gdy tylko nasze zdania się różnią, zawsze możemy porozmawiać i przedstawić swoje argumenty. Trenowanie w zespole, gdzie większość chłopaków jest młodsza ode mnie o ponad 10 lat jest wymagającym zadaniem, ale wydaję mi się, że wywiązuję się z powierzonego mi zadania. Ponadto staram się przedstawić chłopakom błędy, które sam popełniałem oraz realia seniorskiej siatkówki, które różnią się od tej młodzieżowej. Dodatkowo dalekosiężne plany klubu pozwalają mi mocno wierzyć w ten projekt i dołożyć od siebie choćby małą cegiełkę do rozwoju klubu – komentuje swoje pozostanie w drużynie AZS-u, Jędrzej Brożyniak.
– Jesteśmy bardzo zadowoleni, że Jędrzej zostaje z nami. Swoją postawą w tym sezonie zarówno na treningach jak i meczach pokazał, że jest idealnym mentorem dla młodych zawodników. Swoim doświadczeniem wprowadzał spokój, a gdy trzeba było to w ostrzejszych słowach pobudzał młodszych kolegów do walki. Wierzę, że Jędrzej odegra istotną rolę w budowaniu naszego seniorskiego zespołu na kolejny sezon – powiedział Wojciech Pudo.
Nie jest tajemnicą, że rozgrywający siatkarską karierę łączy z pracą w Centralnej Szkole Państwowej Straży Pożarnej w Częstochowie, co sprawia, że wszystko co dla niego ważne, ma blisko siebie. – Nie ukrywam, że trenowanie w miejscu zamieszkania odgrywa ważną rolę. Miniony sezon był moim pierwszym odkąd gram w seniorską siatkówkę, kiedy nie musiałem na trening dojeżdżać ponad godzinę. Elastyczność i akceptację przez trenera moich nieobecności związanych z pracą czy pojedynczymi wyjazdami za granicę na World Tour w siatkówce plażowej w trakcie sezonu doceniam w szczególności – kończy kapitan biało-zielonych.
źródło: azs2020.pl