Dyrektor i menadżer Berlin Recycling Volley Kaweh Niroomand zdementował informacje, jakoby niemiecki klub wysłał aplikacje i chciał grać w PlusLidze. Przyznał jednak, że odbyły się rozmowy i wymiana pomysłów z działaczami z Polski. Berlin RV złożył dokumenty o uzyskanie licencji na kolejny sezon w niemieckiej Bundeslidze
Przegląd Sportowy poinformował wczoraj, że dwa zagraniczne kluby zgłosiły swój akces do PlusLigi. Informację tę miał potwierdzić również dyrektor do spraw komunikacji w PLS, Kamil Składowski. Chodzi o niemiecki Berlin Recycling Volley oraz ukraiński Barkom Lwów.
Klub z Berlina dziś oficjalnie zaprzeczył, jakoby BRV składał taką aplikację. – Nie ma takiej aplikacji – powiedział Kaweh Niroomand, dyrektor i menadżer Berlin Recycling Volley, który przyznał jednak, że były rozmowy i wymiana pomysłów z osobami odpowiedzialnymi za siatkówkę w sąsiednim kraju. – Na tle obecnych wyzwań, przed którymi stoimy i my, i siatkówki, nasze rozważania idą we wszystkich kierunkach – dodał.
Kaweh Niroomand zapewnił, że Berlin RV złożył dokumenty o uzyskanie licencji na kolejny sezon w niemieckiej Bundeslidze, mając nadzieję, że sezon się rozpocznie normalnie i przebiegnie bez komplikacji. – Jest dla nas jasne, że w tej trudnej sytuacji się nie poddamy i będziemy kontynuowali nasz projekt. Naszą motywację trudno jest złamać – dodał.
Niemiecki portal volleyball.de zapytał również o udział zagranicznych drużyn w PlusLidze dyrektora Kamila Składowskiego. Ten przyznał, że w przeszłości inne kluby zawsze wyrażały zainteresowanie grą w polskiej lidze, ale obecnie nie ma żadnej konkretnej aplikacji. W obecnej sytuacji jest mało prawdopodobne, by zagraniczne drużyny zostały włączone do rozgrywek PlusLigi z powodu pandemii koronawirusa.
źródło: inf. własna, volleyball.de