Potwierdziły się nieoficjalne informacje. Aluron Virtu CMC Zawiercie po raz kolejny poprowadzi zagraniczny trener. W sezonie 2020/2021 pierwszym szkoleniowcem zawiercian został Igor Kolaković. – Dowiedziałem się, że to świetnie zorganizowany klub z ambitnym prezesem i najlepszymi kibicami w Polsce. To wszystko od razu ukierunkowało mnie na decyzję, tak jak i rozmowy z panem Kryspinem Baranem, który przedstawił wizję rozwoju małymi krokami, a nie na pstryknięcie palcami. To sprawiło, że podjąłem wyzwanie pracy w PlusLidze – wyjaśnił czarnogórski szkoleniowiec, który podpisał dwuletni kontrakt.
– Igor Kolaković jest jednym z najbardziej utytułowanych trenerów reprezentacyjnych. Bardzo się cieszę, że, wracając na drogę pracy z klubami, postanowił dołączyć do nas, widząc perspektywy rozwoju i organizację, która nadal jest budowana i rozwijana, a nie jest gotowym, skostniałym klubem – mówi Prezes Zarządu Aluron Virtu CMC Zawiercie, Kryspin Baran. – Liczymy na jego wsparcie i na to, że pod jego ręką zarówno sztab, jak i zawodnicy staną się lepsi. W naszej decyzji nie bez znaczenia był fakt, że, poza niekwestionowaną wiedzą, doświadczeniem, zaangażowaniem i temperamentem, jest to szkoleniowiec ze świetną opinią wśród nie tylko środowiska, ale i siatkarzy, z którymi pracował. Tylu słów typu „mój siatkarski ojciec” czy „zawdzięczam mu wszystko w siatkówce” od dużych postaci jeszcze nigdy nie usłyszałem. Fakt, że zawodnicy najwyższej klasy po zakończeniu współpracy mają go za osobę, która miała bardzo istotny wpływ na rozwój ich talentu, nie jest bez znaczenia zarówno pod względem relacji międzyludzkich, jak i skuteczności trenerskiej pracy – dodaje prezes klubu.
Igor Kolaković jako siatkarz występował na pozycji rozgrywającego i w trakcie trwającej blisko 20 lat kariery reprezentował barwy tylko dwóch klubów, Budućnosti Podgorica oraz belgradzkiego Partizana, z którym zdobył dwukrotnie mistrzostwo i Puchar Jugosławii, a także dotarł do finału Pucharu CEV.
Po zakończeniu kariery w Budućnosti w 1997 roku został trenerem tego klubu. Już w pierwszym sezonie poprowadził go do wicemistrzostwa Jugosławii, a pod koniec 2000 roku zdobył z nim Puchar Jugosławii, pierwsze trofeum w historii. W 2002 roku Budućnost pod jego wodzą zdobyła pierwsze mistrzostwo Jugosławii, a następnie Kolaković zdobył z nią dwukrotnie podwójną koronę Serbii i Czarnogóry. W kolejnych latach powtórzył to w Czarnogórze po uzyskaniu niepodległości przez swoją ojczyznę.
W 2008 roku pożegnał się z macierzystym klubem i skupił się na pracy z reprezentacją Serbii, którą rozpoczął dwa lata wcześniej, kiedy awansował na pierwszego trenera z roli asystenta Ljubomira Travicy. W 2010 roku poprowadził Serbów do brązowego medalu mistrzostw świata, a w kolejnym roku zdobył z nimi mistrzostwo Europy. W latach 2010-2012 prowadził jednocześnie ACH Volley Lublana, z którym zdobył dwukrotnie podwójną koronę Słowenii. Pod wodzą Kolakovicia Serbowie, do tej pory po raz ostatni, awansowali na igrzyska w 2012 roku, a rok później na mistrzostwach Europy w Danii i Polsce zdobyli brązowe medale, powtarzając sukces z 2007 roku.
Po mistrzostwach świata w Polsce Igor Kolaković zrezygnował z prowadzenia kadry i skupił się na pracy w AS Cannes, z którym w 2015 roku wygrał fazę zasadniczą ligi francuskiej i dotarł do półfinału fazy play-off, gdzie przegrał z późniejszym mistrzem, Tours.
Z Francją pożegnał się w 2016 roku, a rok później objął reprezentację Iranu, z którą zdobył brąz Pucharu Wielkich Mistrzów, pierwszy medal światowej imprezy dla tej kadry, a następnie wygrał igrzyska azjatyckie i mistrzostwa Azji. Awansował też z Irańczykami na igrzyska olimpijskie w Tokio, ale po przełożeniu ich na kolejny rok z powodu pandemii jego kontrakt został rozwiązany.
– Aluron Virtu CMC Zawiercie to stosunkowo młody klub, który od niedawna gra w PlusLidze, więc początkowo nie miałem o nim dużej wiedzy – mówi Igor Kolaković. – Jednak szybko rozpuściłem wici i dowiedziałem się, że to świetnie zorganizowany klub z ambitnym prezesem i najlepszymi kibicami w Polsce. To wszystko od razu ukierunkowało mnie na decyzję, tak jak i rozmowy z panem Kryspinem Baranem, który przedstawił wizję rozwoju małymi krokami, a nie na pstryknięcie palcami. To sprawiło, że podjąłem wyzwanie pracy w PlusLidze – dodaje czarnogórski szkoleniowiec.
Zobacz również:
Karuzela transferowa PlusLigi
źródło: aluronvirtucmc.pl