Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > reprezentacja Polski mężczyzn > Zbigniew Bartman: Obroniliśmy się blokiem

Zbigniew Bartman: Obroniliśmy się blokiem

fot. plusliga.pl

– Szarpana gra i liczba błędów nie zaskakują. Nie tylko po naszej, ale również po francuskiej stronie było widać, że gra momentami jest świetna, a momentami słaba – powiedział w rozmowie z TVP Sport po wygranej Polaków z Trójkolorowymi były przyjmujący kadry, Zbigniew Bartman.  

Udanie zmagania w Lidze Narodów zainaugurowali siatkarze reprezentacji Polski, którzy w Nagoi pokonali 3:1 Francuzów. Oba zespoły nie uniknęły przestojów, ale w kluczowych momentach lepiej spisali się wicemistrzowie świata. – Chłopaki nie mieli dużo czasu, aby przygotować się do tego sezonu reprezentacyjnego, więc szarpana gra i liczba błędów nie zaskakują. Nie tylko po naszej, ale również po francuskiej stronie było widać, że gra momentami jest świetna, a momentami słaba – powiedział były przyjmujący kadry, Zbigniew Bartman.

Biało-czerwoni nie uniknęli przestojów. Niewiele brakowało, aby odbiły im się one czkawką, ale ostatecznie wyszli z nich obronną ręką, przegrywając tylko drugą partię. – Martwią dwa przestoje. W drugim secie przy stanie 14:14 przestaliśmy grać w siatkówkę, a przejścia, które robiliśmy, były po błędach rywali. Później w trzeciej partii prowadziliśmy 19:10, ale roztrwoniliśmy dużą przewagę i doprowadziliśmy do nerwowej końcówki – podkreślił Zbigniew Bartman.

Zwrócił on uwagę na to, że w newralgicznych momentach spotkania dużym atutem podopiecznych Nikoli Grbicia był blok, którym 13 razy zatrzymywali przeciwników. – Obroniliśmy się blokiem w ważnych momentach, kończąc chociażby pierwszego i trzeciego seta. Był on w tym meczu atutem naszej reprezentacji – ocenił Bartman.

Liderem biało-czerwonych w starciu z przebudowaną reprezentacją Francji był Karol Butryn, ale inni zawodnicy również momentami pokazali się z dobrej strony. – Ciężko wyróżnić kogoś szczególnie, ponieważ każdy z zawodników miał lepsze i gorsze momenty. Karol Butryn „nie zalogował się” do tego spotkania, ale z czasem jego gra wyglądała coraz lepiej. W ostatnim secie był ważnym elementem naszego zespołu. Z kolei Artur Szalpuk zaczął bardzo dobrze, ale później miał moment zadyszki, ale wrócił do gry w czwartym secie. Martwi za to postawa Kamila Semeniuka, który jest cieniem samego siebie. Poza kilkoma indywidualnymi zagraniami jego gra nie wyglądała najlepiej. Miejmy nadzieję, że trener Grbić będzie potrafił odbudować jego formę – zakończył Zbigniew Bartman.

źródło: inf. własna, TVP Sport

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, reprezentacja Polski mężczyzn

Tagi przypisane do artykułu:
, , ,

Więcej artykułów z dnia :
2023-06-07

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved