Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > PlusLiga > Wojciech Ferens: Mamy wiele do poprawy

Wojciech Ferens: Mamy wiele do poprawy

fot. Klaudia Piwowarczyk

Cuprum Lubin po zaciętym spotkaniu wywiózł z Bielska-Białej komplet punktów. Goście wygrali trzy wyrównane końcówki, oddając beniaminkowi tylko jedną z partii. – Nie jest sztuką wygrać za trzy punkty, kiedy wszystko się udaje, sztuką jest wygrać, kiedy tak na dobrą sprawę trudno znaleźć stabilny pozytyw w naszej grze. Na pewno w tym meczu wiele zabrakło nam w zagrywce – komentował kapitan lubinian Wojciech Ferens. 

Za graczami z Lubina udana inauguracja sezonu PlusLigi. Choć nie było łatwo, to Cuprum Lubin wywiozło z Podbeskidzia komplet punktów.

– Nie jest sztuką wygrać za trzy punkty, kiedy wszystko się udaje, sztuką jest wygrać, kiedy tak na dobrą sprawę trudno znaleźć stabilny pozytyw w naszej grze. Na pewno w tym meczu wiele zabrakło nam w zagrywce, nie chce niczego zrzucać na obiekt, ale tutaj naprawdę trudno znaleźć punkty odniesienia. Wiadomo, mamy wiele do poprawy, wiele rzeczy musimy ustabilizować, żeby walczyć jak równy z równym z pozostałymi przeciwnikami w naszej lidze – ocenił Wojciech Ferens, który nie ukrywał radości z kompletu oczek. – Cieszymy się z tych trzech punktów, nie zapominamy o swoim potencjale i swoich możliwościach, wracamy do Lubina trenować i bić się o lepsza grę i wygrane mecze. 

W Cuprum Lubin nie brakowało zmian kadrowych w trakcie przerwy między sezonami, dodatkowo na razie trener Paweł Rusek nie może skorzystać ze swoich atakujących. Remigiusz Kapica wchodził jedynie na krótkie zmiany, a rolę atakującego pełnił Ilia Kowalow. – Niejednokrotnie mówiło o dobrych na papierze zespołach, które jednak cały sezon szukały swojej formy, więc mamy tutaj wielu pracowitych chłopaków. Jestem z nich dumny, bo to był trudny mecz. To było pierwsze, bardzo nerwowe spotkanie i jestem spokojny, że w kolejnych pojedynkach będziemy pokazywać się z lepszej strony – zapewnił Ferens.

Swojej straconej szansy mogą żałować gracze z Bielska-Białej. – Ja osobiście bardzo żałuję i myślę, że każdy z nas też, bo ten mecz był do wygrania, gdybyśmy lepiej w przyjęciu i w polu zagrywki, bo pozostałe elementy nie były złe. Cuprum Lubin wykorzystał swoje szanse i to on wyjeżdża z punktami – mówił środkowy BBTS-u Dawid Woch i dodał: – Dwa pierwsze sety kończyły się wynikiem 25:23, a my kończymy mecz z 12 błędami w przyjęciu. To jest duża liczba i musimy nad tym popracować. Jeżeli to poprawimy, to będziemy mogli powalczyć z wyżej notowanymi rywalami. Teraz czekają nas trudne spotkania. Już we we wtorek wyjeżdżamy do Bełchatowa, gdzie na pewno będzie bardzo ciężko – zapowiedział środkowy beniaminka. BBTS już w środę zmierzy się z PGE Skrą Bełchatów, a Cuprum Lubin w czwartek podejmie zespół z Nysy.

źródło: opr. własne, PLS - materiały video

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, PlusLiga

Tagi przypisane do artykułu:
, , , ,

Więcej artykułów z dnia :
2022-10-04

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved