Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > ligi zagraniczne > Włochy M: Lube wyrównało stan rywalizacji, Perugia o krok od finału

Włochy M: Lube wyrównało stan rywalizacji, Perugia o krok od finału

fot. Bianka Sawoniuk

Po tie-breakach w pierwszych półfinałowych meczach, w drugich starciach sytuacja potoczyła się inaczej. Sir Safety Conad Perugia pokonała Velo Volley Monzę 3:1 i podopiecznym trenera Heynena brakuje już tylko jednego zwycięstwa do awansu do finału. W drugiej parze Cucine Lube Civitanova po trzysetowym starciu wygrała z Itas Trentino, wyrównując stan rywalizacji.

Od początku pojedynku w Monzie ton grze nadawali przyjezdni. Podopieczni trenera Heynena celnie zagrywali, dobrze ustawiali blok i szybko wyszli na prowadzenie, które utrzymali aż do końca. Początek drugiej odsłony również toczył się po myśli Perugii, jednak z czasem to rywale doszli do głosu, odrobili straty i zaczęli budować przewagę. Lepsza skuteczność w ataku gospodarzy pozwoliła im utrzymać prowadzenie i wyrównać stan meczu. Chociaż otwarcie trzeciego seta toczyło się pod dyktando gospodarzy, rywale szybko wyrównali wynik. Do końca trwała zacięta walka i dopiero po długiej grze na przewagi szalę zwycięstwa na swoją korzyść przechylili przyjezdni. Porażka 29:31 podłamała Vero Volley Monzę. Goście szybko odskoczyli na 6 punktów i tę zaliczkę utrzymali do końca meczu.

Najlepiej punktującym zawodnikiem był Adis Lagumdzijaa, który zdobył 26 punktów (52% skuteczności w ataku). Dla drużyny prowadzonej przez trenera Heynena najwięcej punktów zdobył Wilfredo Leon. Przyjmujący zapisał na swoim koncie 23 punkty, a jego skuteczność w ataku wyniosła 59%. MVP został wybrany Sebastian Sole, który zdobył 14 oczek, kończąc 10 z 16 ataków i dodając 4 bloki. Zarówno Mateusz Poręba jak i Maciej Muzaj nie weszli w tym meczu na boisko.

Perugii brakuje już tylko jednego meczu, by zameldować się w finale. – Mecz 3. u siebie nadal będzie bardzo trudny – podkreśla Dragan Travica. – Dadzą wszystko, co mają i również z tego względu będą bardzo niebezpieczni. Stoimy przed celem, jakim jest finał, który tylko pozornie wydaje się bliski, ale w rzeczywistości wciąż trochę brakuje. Będziemy musieli być skoncentrowani, dobrze grać w siatkówkę, mieć serce do walki i zdobyć całą możliwą energię, bo będziemy jej potrzebować – dodał.

Vero Volley Monza – Sir Safety Conad Perugia 1:3
(22:25, 25:22, 29:31, 19:25)

stan rywalizacji (do 3 zwycięstw): 2:0 dla Sir Safety Conad Perugia


Trzy sety wystarczyły Cucine Lube Civitanovej do wygrania wyjazdowego meczu półfinałowego. Otwarcie pierwszego seta było wyrównane, gra długo toczyła się na styku. Dopiero w drugiej części tej odsłony do głosu doszli przyjezdni i odskoczyli na trzy punkty. Mimo starań gospodarzy Cucine Lube wygrało tę odsłonę 25:23. W drugim secie goście znacznie szybciej zbudowali kilkupunktową przewagę, którą z czasem jeszcze powiększyli. W decydującą fazę seta podopieczni trenera Blenginiego weszli prowadząc 21:14. Nie ustrzegli się jednak błędów, z których skrzętnie skorzystali rywale. Ostatnie akcje były zacięte, ale wcześniej zbudowana przewaga wystarczyła, by przyjezdni ponownie wygrali seta do 23. Trzecia odsłona była najbardziej jednostronna. Siatkarze Lube szybko odskoczyli na sześć punktów. Z akcji na akcję dystans tylko się powiększał. Gospodarze nie mieli argumentów, by przełamać rywali i przegrali tę odsłonę do 17.

Tym samym Trentino przerwało czteromiesięczną serię zwycięstw we własnej hali. Najwięcej punktów dla zwycięzców zdobył Robertlandy Simon i to on został MVP pojedynku. Środkowy zapisał na swoim koncie 16 punktów, z czego aż połowę zdobył w polu zagrywki do tego dołożył 7 punktowych ataków (100% skuteczności) i jeden blok. Liderem gospodarzy był Nimir Abdel-Aziz. Atakujący zdobył 14 punktów i również połowę z nich za sprawą punktowej zagrywki. Siatkarz atakował z zaledwie 35% skutecznością, kończąc 7 z 20 piłek.

Jeżeli historia tego sezonu czegoś nas uczy to tego, że po ciosie następny mecz rozegramy dobrze i udaje nam się odegrać. Stało się to po postoju w Trydencie i po porażce w Lidze Mistrzów u siebie, wtedy pokonaliśmy ZAKSĘ 3:0 w Polsce, chociaż złoty set nie poszedł już dobrze. Przegraliśmy w niedzielę i świętujemy tutaj 3:0. Wiemy, że rywalizacja półfinałowa może być długa i ciężka – zauważył Simone Anzani. – Wyzdrowiałem z COVID-19, nawet jeśli fizycznie nie jestem w szczytowej formie, jestem zadowolony, bo przyjazd tutaj i zdobycie twierdzy Itas wcale nie jest łatwe. Pokazaliśmy, że jesteśmy drużyną i że porażki takie jak w zeszłą niedzielę nie mogą się powtórzyć. Z takim przeciwnikiem nie powinieneś popełniać zbyt wielu błędów – powiedział Lucciano De Cecco.

Itas Trentino – Cucine Lube Civitanova 0:3
(23:25, 23:25, 17:25)

stan rywalizacji (do 3 zwycięstw): 1:1

Zobacz również:
Wyniki fazy play-off ligi włoskiej mężczyzn

źródło: inf. własna, legavolley.it

nadesłał:

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved