Strona główna » LUK Lublin już pisze wielką historię? Wilfredo Leon wprost

LUK Lublin już pisze wielką historię? Wilfredo Leon wprost

inf. własna

fot. Klaudia Piwowarczyk

BOGDANKA LUK Lublin w decydującym meczu półfinałowym PlusLigi pokonała JSW Jastrzębski Węgiel 3:2.Lublinianie nie byli faworytami, ale pomimo tego pokonali o wiele bardziej utytułowanych rywali. A chcą więcej. – Ja przyjechałem tutaj, żeby zrobić swoje, walczyć o każde trofeum. Z Pucharem Polski się nie udało, ale teraz mamy kolejną szansę. Na razie jesteśmy minimum na drugim miejscu i chcemy walczyć o więcej – zapowiedział w rozmowie ze Strefą Siatkówki Wilfredo Leon. 

LUK Lublin punkt po punkcie 

Już pierwszy mecz półfinałowej rywalizacji pokazał, że faworyci nie będą mieli łatwo. W walce do dwóch zwycięstw prowadził LUK Lublin i chociaż Jastrzębski Węgiel doprowadził do remisu, to ostateczne spotkanie również padło łupem lublinian. W pełnym emocji meczu siatkarze lubelskiej ekipy triumfowali 3:2. – Nie zawsze jesteśmy faworytem, ale u góry jest pan Bóg, który nas chronił i nam pomagał. Myślę, że to pokazuje jak bardzo chcieliśmy wygrać z Jastrzębskim Węglem. To niesamowita drużyna, zbudowana z bardzo dobrych zawodników. My jednak próbowaliśmy, punkt po punkcie i wygraliśmy – powiedział Wilfredo Leon. 

Wilfredo Leon kontra Tomasz Fornal 

Wilfredo Leon ponownie był jednym z liderów swojego zespołu, po drugiej stronie siatki wtórował mu Tomasz Fornal. Obie gwiazdy reprezentacji Polski zagrały na bardzo dobrym poziomie, a mecz był pełen mocnych uderzeń. – Tak jest. Uwielbiamy się, ale w PlusLidze to rywalizacja, taki jest sport. Każdy broni swoją działkę. W Pucharze Polski nie miałem takiej okazji, ale teraz mogłem się odwdzięczyć. Koledzy z kadry wiedzą, że mam ich w sercu, w reprezentacji będziemy obok siebie i nikt się na nikogo nie obraża – mówił z uśmiechem Leon. 

To jeszcze nie koniec 

BOGDANKA LUK Lublin ma już na swoim koncie triumf w Pucharze Challange. Nie udało jej się zdobyć Pucharu Polski, ale stoi przed historyczną szansą na mistrzostwo Polski. –  Ja przyjechałem tutaj, żeby zrobić swoje, walczyć o każde trofeum. Z Pucharem Polski się nie udało, ale teraz mamy kolejną szansę. Na razie jesteśmy minimum na drugim miejscu i chcemy walczyć o więcej – zapowiedział Wilfredo Leon. W finale podopieczni Massimo Bottiego zagrają z Aluronem CMC Wartą Zawiercie.

PlusLiga