Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > I liga mężczyzn > Wiktor Kłęk: To był czas naprawdę ciężkiej pracy

Wiktor Kłęk: To był czas naprawdę ciężkiej pracy

– ZAKSA Strzelce Opolskie nie jest drużyną z aspiracjami do awansu. Każdy z nas przyszedł tu, by się rozwijać, by pracować nad sobą i robić postępy pod okiem trenerów – powiedział Wiktor Kłęk, nowy atakujący ZAKSY Strzelce Opolskie.

Przygotowania poszczególnych pierwszoligowców do startu rozgrywek dobiegają końca. Za kilka dni zostanie rozegrana pierwsza kolejka I ligi. Przez ostatnie tygodnie drużyny szlifowały formę przed powrotem do ligowej rywalizacji. – To był czas naprawdę ciężkiej pracy. Próbujemy się zgrać, poznać się lepiej. Drużyna ma nowych rozgrywających, choć jej trzon stanowią zawodnicy z ubiegłych sezonów. Każdy z nas dał z siebie 110%. Oby to dało efekt, gdy ruszy sezon – podkreślił Wiktor Kłęk, skrzydłowy zespołu z Opolszczyzny.

Mimo że w ZAKSIE zostało kilku doświadczonych zawodników, to jednak jej szeregi zasiliło sporo młodych siatkarzy. Bez wątpienia podopieczni Rolanda Dembończyka nie są stawiani w roli drużyny, która będzie rozdawała karty w I lidze. Ich celem przede wszystkim będzie utrzymanie się na tym szczeblu rozgrywkowym oraz powalczenie o awans do play-off. – ZAKSA Strzelce Opolskie nie jest drużyną z aspiracjami do awansu. W PlusLidze jest już ZAKSA Kędzierzyn-Koźle. Każdy z nas przyszedł tu, by się rozwijać, by pracować nad sobą i robić postępy pod okiem trenerów. Roland Dembończyk ma specyficzne podejście do młodych siatkarzy. Nie czujemy zbyt dużej presji. Razem z trenerem Szymonem Szlendakiem doskonale się uzupełniają i tworzą na treningach naprawdę dobrą atmosferę – dodał młody atakujący.

Wiktor Kłęk do drużyny ze Strzelec Opolskich trafił w międzysezonowej przerwie. Wraz z Filipem Gryglem ma stanowić duet jej atakujących. Liczy, że będzie kończył trudne i ważne piłki, które będą przesądzały o zwycięstwach ZAKSY. – Gram na ataku. To moja rola. Wysokie piłki będą moje i myślę, że podołam temu zadaniu. Nie podchodzę do tej roli jak do rywalizacji na tej pozycji. Z Filipem Gryglem będziemy sobie pomagać, będziemy się uzupełniać, bo – moim zdaniem – nie ma pierwszych i drugich atakujących. Myślę, że będzie grał ten z nas, który akurat będzie w lepszej dyspozycji na treningach. A jak ułoży się gra, sezon pokaże – zakończył Wiktor Kłęk.

źródło: inf. własna, zaksastrzelce.pl

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, I liga mężczyzn

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2020-09-18

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved