Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > siatkówka światowa > Uroš Kovačevic: Zobaczyliśmy, gdzie jesteśmy

Uroš Kovačevic: Zobaczyliśmy, gdzie jesteśmy

fot. Klaudia Piwowarczyk

Memoriał Jerzego Huberta Wagnera był dla Uroša Kovačevicia powrotem do grania przed dużą publicznością. Czy czuje się gotowy na zbliżające się mistrzostwa świata? – Będziemy gotowi. Teraz w memoriale graliśmy z naprawdę trudnymi rywalami. Zobaczyliśmy, gdzie jesteśmy, prowadziliśmy prawie w każdym secie i zobaczyliśmy, nad czym musimy jeszcze popracować – mówi reprezentant Serbii.

Polska jest zawsze wymagającym rywalem i tak było również tym razem. Szczególnie mogliście to odczuć w bloku. Polacy zablokowali was jedenaście razy, podczas gdy Serbia miała na koncie tylko trzy punktowe bloki. Myślisz, że to był klucz do wygranej biało-czerwonych?

Uroš Kovačevic: Myślę, że my nie do końca wiemy, jak dobrze grać na turniejach towarzyskich. Przyjeżdżamy, gramy, ale to nie jest ta energia. Nawet jeśli dzisiaj włożyliśmy naprawdę dużo sił w spotkanie z Polską, to my naprawdę nie gramy dobrze w meczach towarzyskich. Uważam jednak, że to spotkanie było dla nas bardzo dobre, bo mogliśmy zmierzyć się z jednym z najlepszych zespołów na świecie, zobaczyć, w którym miejscu jesteśmy i co musimy poprawić. To będą małe rzeczy. W każdym secie byliśmy blisko wygranej, ale ostatecznie przegrywaliśmy, bo byliśmy zbyt ociężali. Chciałem pogratulować Polakom, bo zagrali świetny mecz i mają niesamowitą kadrę z czternastoma zawodnikami o tej samej jakości. To było dla nas dobre spotkanie, nawet jeśli przegraliśmy, bo to tylko turniej towarzyski, a nie mecz o stawkę.

Ten turniej nie był dla was łatwy. Zakończyliście go na 4. miejscu z jednym zwycięstwem na koncie. Co według ciebie było brakującym elementem, który pozwoliłby wam na wygranie większej ilości spotkań?

– Gdybyśmy wiedzieli, to wygrywalibyśmy każde spotkanie. Najważniejsze, że dawaliśmy z siebie wszystko, co mogliśmy dać w danym momencie. To turniej towarzyski, nie o stawkę. Polacy byli lepsi dzisiaj w punktach, co widzieliśmy. Takie jest życie.

To był jeden z twoich pierwszych „poważnych” meczów od maja. Jak czułeś się grając przed dużą publicznością, w wielkim gwarze i z wieloma emocjami?

– Zawsze jest niesamowite grać tutaj, bo to jedyny kraj na świecie, gdzie na mecz towarzyski przychodzi 10-20 tysięcy ludzi. Gdybyśmy grali w Serbii, to byłoby to 500 osób. To było niesamowite, świetna atmosfera i ludzie, których fajnie było zobaczyć.

Memoriał Wagnera to jeden z ostatnich sprawdzianów formy przed mistrzostwami. Czujesz się gotowy na ten turniej?

– Będziemy gotowi. Teraz w memoriale graliśmy z naprawdę trudnymi rywalami. Zobaczyliśmy, gdzie jesteśmy, prowadziliśmy prawie w każdym secie i zobaczyliśmy, nad czym musimy jeszcze popracować. Na pewno jest to blok, trochę przyjęcie. Zagrywaliśmy bardzo dobrze, ale Polacy świetnie przyjmowali. Nie mogliśmy zrobić nic więcej, jedynie możemy pogratulować reprezentacji Polski, bo zagrali bardzo dobry turniej.

źródło: aluroncmc.pl

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, siatkówka światowa

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2022-08-21

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved