Tuomas Sammelvuo po tym sezonie pożegna się ze stanowiskiem w Asseco Resovii Rzeszów. Trener jednak nie pozostanie bez pracy, bo podpisał długoletni kontrakt z japońskim klubem Osaka Blueton. Obejmie on aż cztery sezony. Taką informację przekazała agencja sportowa LZ SPORT PRO za pośrednictwem mediów społecznościowych.
Coraz mocniejsze nazwisko
Fiński szkoleniowiec w ostatnich latach stał się pożądanym nazwiskiem na ławce trenerskiej. Karierę w tej roli rozpoczął w 2013 roku, ale od 2019 roku sukcesywnie sięga po kolejne trofea ze swoimi podopiecznymi. Pierwsze medale Tuomas Sammelvuo zdobywał z Kuzbassem Kemerowo, z którym sięgnął m.in. po złoto i srebro ligi rosyjskiej.
Asseco Resovia Rzeszów go nie zatrzymała
Po sześciu latach pracy za naszą wschodnią granicą, trafił do PlusLigi. Najpierw prowadził ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle, a w sezonie 2024/2025 objął Asseco Resovię Rzeszów. Z rzeszowianami nie dotarł do strefy medalowej polskiej ligi, ale za to zdobył srebro w Pucharze CEV. Ten sukces nie był jednak wystarczający, by 49-latek osiągnął porozumienie z władzami klubu z Podkarpacia w kontekście kolejnego sezonu.
Cztery lata w lidze japońskiej
Fin opuści PlusLigę i tym razem obierze zupełnie dla siebie nowy, japoński kierunek. Ma on bowiem poprowadzić drużynę Osaka Blueton – wcześniej znaną pod nazwą Panasonic Panthers, w której grał m.in. Michał Kubiak. O takiej możliwości mówiło się już od pewnego czasu, a teraz agencja sportowa, do której należy szkoleniowiec, potwierdziła te doniesienia. Sammelvuo otrzymał spory kredyt zaufania od władz tamtejszego klubu, bowiem jego umowa ma obowiązywać aż na cztery lata.
Wicemistrz Japonii z 2024 roku szykuje mocne karty na przyszłoroczne rozdanie. Liga japońska mocno otworzyła się na obcokrajowców, a ekipa z Osaki jest jedną z tych, która stara się pozyskać mocne nazwiska z Europy. Z klubem jest wiązany m.in. dwukrotny mistrz olimpijski, Antoine Brizard.
Zobacz również:
Miał być tylko sezon. Środkowy po sześciu latach pożegnał się z ZAKSĄ