Strona główna » Tomasz Pizuński: Brakuje nam przełamania

Tomasz Pizuński: Brakuje nam przełamania

Astra Nowa Sól – Facebook, opr. własne

fot. Artur Lawrenc – tauron1liga.pl

– Na pewno nie spodziewaliśmy się, że nie ugramy nawet seta. Tydzień przed meczem z Krakowem, po nowym roku, chaotycznie wyglądaliśmy na treningach i tak też to wyglądało w meczu. Teraz byłem spokojny, bo w tygodniu wyglądało to dobrze. Było duże zaangażowanie, każdy poukładał swoje role. Trafiliśmy na mocny zespół, popełnialiśmy głupie błędy i w środkowej części rywale nam odjeżdżali. Brakuje nam przełamania, ale będziemy szukać swoich szans – powiedział po przegranym meczu z Norwidem Częstochowa Tomasz Pizuński. 

Siatkarz Astry Nowa Sól zdaje sobie sprawę, że rywal ma zupełnie inne aspiracje, ale nie traktuje tego jako wymówkę po porażce. – My nie możemy patrzeć z perspektywy tego, że jakiś zespół chce wejść do PlusLigi, musimy patrzeć na siebie. Na pewno nie było z nimi łatwo, my robiliśmy co mogliśmy, a oni pokazywali nam, że ich aspiracją jest awans i w środkowej części setów wykorzystywali nasze błędy.

W podobnym tonie wypowiadał się też trener nowosolan Andrzej Krzyśko.Częstochowa na pewno będzie biła się w play-off, zapewne w pierwszej czwórce. Ich celem jest awans, nasz cel jest troszkę inny. Na pewno ten mecz to lekcja do odrobienia, szczególnie w przyjęciu zagrywki. Było mocne, męskie granie na zagrywce. Oni się okazali w tym elemencie lepsi. My popełniliśmy za dużo błędów i nie robiliśmy im krzywdy na zagrywce, a taki zespół jak Częstochowa, kiedy dogra sobie do siatki, nie myli się często. 

 

 

PlusLiga

  • PlusLiga. Środek będzie mocny. Kochanowski zostaje w klubie!

    PlusLiga. Środek będzie mocny. Kochanowski zostaje w klubie!

  • PlusLiga. Z nowym klubem wrócił do elity

    PlusLiga. Z nowym klubem wrócił do elity

  • PlusLiga. Indykpol AZS Olsztyn ma nowego przyjmującego. To zdobywca Pucharu Challenge

    PlusLiga. Indykpol AZS Olsztyn ma nowego przyjmującego. To zdobywca Pucharu Challenge