Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > PlusLiga > PL: Stal Nysa nadal bez przełamania, komplet punktów pojechał do Warszawy

PL: Stal Nysa nadal bez przełamania, komplet punktów pojechał do Warszawy

fot. Piotr Iwańczyk - projektwarszawa.waw.pl

Nie zadziałał efekt nowej miotły w postaci trenera Daniela Plińskiego w Nysie. Miejscowa Stal przegrała siódmy mecz w PlusLidze i z jednym punktem zamyka ligową tabelę.  Mecz lepiej otworzyli gospodarze, którzy wygrali pierwszą partię, w kolejnych trzech górą byli siatkarze ze stolicy, było to ich piąte zwycięstwo w tegorocznych rozgrywkach.

Z wysokiego c w mecz weszli gospodarze, którzy po asie Mitchella Stahla prowadzili 4:0. Stal kończyła swoje kolejne akcje, zaś w szeregach warszawian nie brakowało błędów (9:4). Z czasem goście poprawili skuteczność w ataku, zaś podopieczni trenera Plińskiego nie wykorzystywali szans i po bloku na Ben Tarze dystans stopniał do jednego oczka (10:9). Ręki w ataku nie wstrzymywał Dusan Petković, a gdy z przyjęciem zagrywki Angela Trinidad De Haro nie poradził sobie Kamil Kwasowski, na tablicy wyników pojawił się remis (13:13). W kolejnych akcjach dwa ataki skończył Wassim Ben Tara i o czas poprosił trener Anastasi (15:13). Serię przy zagrywkach Kwasowskiego zakończył dopiero zagraniem z lewego skrzydła Petković (16:14). Warszawianie nie mieli zamiaru odpuszczać, po ich skutecznym bloku przerwę wykorzystał trener Pliński (18:17). Dalsza faza seta była niezwykle zacięta. Po asie Kamila Dębskiego gospodarze mieli piłki setowe (24:22). Kropkę nad i postawił Ben Tara.

Po wyrównanym początku drugiego seta stopniowo na prowadzenie zaczęli wychodzić gospodarze. Po efektownym kontrataku Moustaphy M’Baye Stal odskoczyła na 12:9, a o czas poprosił trener Anastasi. Wyższą skuteczność w ataku utrzymywali gospodarze. Chociaż warszawianie po ataku Petkovicia złapali kontakt punktowy (14:13), nie udało im się kontynuować dobrej postawy by doprowadzić do wyrównania. Coraz częściej punktował Kamil Kwasowski. Przy stanie 18:14 kolejny raz zawodników do siebie przywołał szkoleniowiec Projektu Warszawa. Po przerwie warszawianie zaczęli niwelować dystans i po asie Igora Grobelnego czas wykorzystał Daniel Pliński (18:17). Serię rywali zakończył skutecznym zagraniem Ben Tara. W końcówce nie brakowało emocji, walka toczyła się punkt za punkt. Gospodarze zaczęli psuć zagrywki (21:21). Po kontrataku po bloku w aut Michała Superlaka goście mieli piłkę setową (23:24). Po czasie dla trenera Plińskiego zablokowany został Kwasowski i wynik się wyrównał.

Już na początku trzeciego seta po jednej z akcji wybuchły żywiołowe dyskusje, za które czerwonymi kartkami upomnieni zostali Kwolek i M’Baye. Po fragmencie gry punkt za punkt szybko przewagę zaczęli budować przyjezdni, gdy asa posłał Igor Grobelny Projekt odskoczył na 11:7. Coraz pewniej punktował Kwolek, zaś gospodarze mieli problem z wyprowadzeniem skutecznej akcji i przy stanie 8:13 o czas poprosił trener Pliński. Zaczął funkcjonować warszawski blok. Gospodarze nie mieli zamiaru odpuszczać, stopniowo dystans zaczął topnieć i po nieudanym ataku Nowakowskiego wynosił już tylko dwa oczka (15:17). W kolejnych akcjach Piotr Nowakowski skutecznie punktował (16:19, 17:20). Przy stanie 20:22 trener Anastasi zdecydował się na podwójną zmianę. Kolejną akcję atakiem skończył Bućko i Stal ponownie miała kontakt punktowy z rywalami. Autowy atak Penczewa sprawił, że goście mieli kolejne piłki setowe (22:24). Pierwszą z nich obronił M’Baye, ale w kolejnej akcji kropkę nad i postawił Superlak.

Po błędzie M’Baye Projekt prowadził 3:1, ale ataki Penczewa i Bućko szybko wyrównały wynik (3:3). W kolejnych akcjach wynik oscylował wokół remisu. Obie drużyny nie ustrzegły się prostych błędów (10:9). Przy zagrywkach Petkovicia warszawianie szybko odbudowali przewagę i po skutecznym ataku Andrzeja Wrony było 13:10 dla Projektu. Gospodarze mieli problem z przyjęciem, co rzutowało na ich skuteczność. Przy stanie 15:11 trener Pliński sięgnął po podwójną zmianę, na boisko weszli Szczurek i Szwaradzki. Nie odmieniło to znacznie gry Stali. Po bloku na nyskim atakującym Projekt miał już sześć punktów przewagi – 19:13. W końcówce do gry wrócili Komenda i Ben Tara. Atakujący zdobył jeszcze kilka punktów, jednak gospodarze nie mieli argumentów, by realnie zagrozić rywalom. As Bartosza Kwolka i zdecydowany atak Grobelnego dały ostatnie punkty warszawianom.

MVP: Andrzej Wrona

Stal Nysa – Projekt Warszawa 1:3
(25:23, 23:25, 23:25, 19:25)

Składy zespołów:
Stal: Komenda (1), Stahl (9), Ben Tara (22), M’Baye (7), Kwasowski (8), Penczew (9), Ruciak (libero) oraz Zajder, Szwaradzki (1), Dębski (1), Bućko (5), Sczurek i Dembiec (libero)
Projekt: Kwolek (11), Trinidad De Haro (3), Wrona (10), Nowakowski (10), Petković (16), Grobelny (11), Wojtaszek (libero) oraz Blankenau, Superlak (4) i Janikowski

Zobacz również:
Wyniki i tabela PlusLigi

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, PlusLiga

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2021-11-10

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved