Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > I liga kobiet > I liga K: SAN-Pajda przerwał serię porażek, pilanki lepsze od BAS-u

I liga K: SAN-Pajda przerwał serię porażek, pilanki lepsze od BAS-u

fot. Micha≥ł Szymański

Po serii porażek SAN-Pajda okazał się lepszy od MKS Copco Imielin, wygrał 3:2. Beniaminek z Piły wyciągnął wnioski z sobotniej porażki i wygrał 3:0 z BAS-em Białystok. Ekipa z Podlasia nie zaliczy wyjazdu do Mogilna i Piły do udanych.

Dobre otwarcie beniaminka

SAN-Pajda Jarosław przystąpił do meczu z MKS Copco Imielin z bagażem sześciu porażek z rzędu. Przyjezdne przegrały dwa mecze z rzędu. Jarosławianki po ataku Katarzyny Saj prowadziły 3:1. Do remisu po 3 doszło po ataku Patrycji Wardęgi. Beniaminek lepiej zagrał na siatce, punktował w polu zagrywki. As serwisowy Kamili Śmietany dał ekipie gości trzypunktową przewagę (9:6), grę przerwał trener Maciej Tietianiec. Gospodynie były w odwrocie, myliły się w przyjęciu, popełniły błędy własne, przegrywały 7:12. Dzięki Natalii Dróżdż drużyna znad Sanu zniwelowała straty do trzech punktów, przegrywała 12:15. Błędy własne biszkoptów powiększyły dystans pomiędzy obiema drużynami do sześciu na korzyść MKS-u. (19:13). Podopieczne trenera Rafała Kalinowskiego dosyć pewnie wygrały set otwarcia, błędy własne SAN-Pajdy w końcówce seta zamknęły tę część meczu.

Biszkopty weszły do gry

Podobnie jak to miało miejsce w pierwszej partii spotkania przyjezdne czujnie zagrały na siatce, kontrataki zamieniały w punkty. Kontratak Wioletty Paroń dał ekipie MKS-u dwupunktową zaliczkę (6:4). Do remisu po 7 doprowadziła Katarzyna Saj. Dzięki Kamili Śmietanie i jej trudnym zagrywkom zespół z Imielina odskoczył na dwa punkty, prowadził 11:9. Wówczas w polu zagrywki w SAN-Pajdzie pojawiła się Patrycja Papszun. Przy jej serii zagrywek gospodynie zdobyły osiem punktów z rzędu, atakowała Katarzyna Saj, było 17:11 dla biszkoptów. Role na boisku odwróciły się, przy serii zagrywek Marceliny Glinieckiej było 21:12. Set toczył się pod wyraźne dyktando SAN-Pajdy, zespół gości miał problemy z przyjęciem, nie kończył ataków z pierwszego uderzenia. Jarosławianki dosyć pewnie wygrały drugą partię 25:18.

Żadnej z drużyn nie udało się wypracować wyraźnej przewagi w kolejnej odsłonie tego meczu, wynik był remisowy (4:4, 7:7, 10:10). Dzięki Agacie Mackiewicz przyjezdne odskoczyły na trzy punkty, jarosławianki myliły się w przyjęciu. Do kolejnego remisu atakiem ze skrzydła doprowadziła Rezija Mazure-Mago (13:13). Seria Marceliny Glinieckiej w polu zagrywki trwała, MKS w jednym ustawieniu stracił siedem punktów z rzędu, przegrywał 13:17. Dzięki Natalii Pustelnik zespół gości zbliżył się na jeden punt do jarosławianek przegrywał 16:17. Grę beniaminka napędziła Marta Jędrysik ekipa z Imielina prowadziła 21:19. As serwisowy Reziji Mazure-Mago sprawił, że tablica wyników wskazała remis po 21. Końcówka seta należała do przyjezdnych, asem serwisowym popisała się Angela Mroczek, skuteczny blok MKS-u zapewnił im zwycięstwo.

Decydował tie-break

Chcąc myśleć o przedłużeniu rywalizacji SAN-Pajda musiał wygrać czwartą partię meczu. Po ataku Martyny Zięby oraz autowym ataku Wioletty Paroń było 6:3 dla SAN-Pajdy, grę przerwał trener gości. Miejscowe siatkarki utrzymały prowadzenie przez dłuższy czas, po ataku Katarzyny Saj było 12:9. Nie do zatrzymania była wspomniana Katarzyna Saj, po jej asie serwisowym było 16:12. Jak się później okazało był to przełomowy moment tej części gry. Biszkopty kontrolowały boiskowe wydarzenia, kontrataki zamieniały w punkty. Przy serii zagrywek Patrycji Papszun było 23:16. Niezawodna Katarzyna Saj zakończyła ten set i o tym, komu przypadnie zwycięstwo musiał decydować tie-break.

W nim obie drużyny grały punkt za punkt do stanu 6:6. Po kontrataku Katarzyny Saj SAN-Pajda prowadził 7:6, na zmianie stron było MKS prowadził 8:7, w aut piłkę posłała Marcelina Gliniecka. Żadna z drużyn nie odpuszczała, po kontrataku Natalii Pustelnik było 11:9 dla beniaminka. O przerwę na żądanie poprosił trener Maciej Tietianiec, było to dobre posunięcie. W polu zagrywki dobrze spisała się Katarzyna Stepko, jej koleżanki punktowały w bloku. Gospodynie odrobiły straty, zbudowały sobie dwupunktową przewagę 14:12. Do gry na przewagi asem serwisowym doprowadziła Natalia Pustelnik. W końcówce emocje sięgnęły zenitu, sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie. Każda z drużyn miała swoje szanse na zakończenie tego spotkania. Ostatecznie po błędzie w ataku Patrycji Wardęgi jarosławianki wygrały. Tym samym przełamały serię porażek.

SAN-Pajda Jarosław – MKS Copco Imielin 3:2
(17:25, 25:18, 23:25, 25:19, 23:21)

Składy zespołów:
SAN-Pajda: Grzelak, Mazure-Mago, Saj, Gliniecka, Zięba, Dróżdż, Machowska (libero) oraz Magierowska, Patrycja Papszun, Stepko, Łubianka
MKS: Mackiewicz, Wardęga, Pustelnik, Śmietana, Jędrysik, Paroń, Bodzęta (libero) oraz Łebek, Szmajduch, Mroczek, Wątroba, Zawadzka (libero)

Wyraźne zwycięstwo KS Piła

Obie drużyny przegrały swoje sobotnie spotkania. W początkowym okresie gry, gospodynie po ataku Aliny Bartkowskiej prowadziły 5:3, a po bloku Darii Dąbrowskiej 6:3.  W polu zagrywki ręki nie zwalniała Wiktoria Pisarska. Przyjezdne stanęły w miejscu w jednym ustawieniu straciły pięć punktów z rzędu, przegrywały 5:13. odpowiedź zespołu gości była natychmiastowa, w polu zagrywki popis gry dała Paulina Niedźwiecka, przy jej serii BAS zniwelował straty do trzech punktów, przegrywał 10:13. Gospodynie szybko powróciły do swojej dobrej gry. Julia Baranowska napędziła grę swojej drużyny dzięki niej ekipa z Piły prowadziła 17:11. Białostoczanki popełniły wiele prostych błędów. Na boisku dominowały siatkarki znad Gwdy. Po zbiciu Aliny Bartkowskiej było 23:17. Wspomniana Bartkowska zakończyła pierwszą partię.

W drugim secie meczu gospodynie poszły za ciosem. Ekipa z Białegostoku miała problemy z przyjęciem, po tym jak została zablokowana Maja Szymańska było 10:6 dla beniaminka. Dzięki Mai Szymańskiej białostoczanki wróciły do gry, zbliżyły się na jeden punkt do gospodyń, przegrywały 11:12. Przyjezdne bardzo dobrze zagrały w obronie, z dobrej strony pokazała się Renata Biała. Dzięki tej zawodniczce ekipa z Białegostoku prowadziła 15:13. Do kolejnego remisu atakiem ze środka oprowadziła Agnieszka Czerwińska (16:16). W końcówce  seta ciężar gry na siebie wzięła Daria Dąbrowska, przy jej serii zagrywek było 23:19. Autowy atak Patrycji Papszun zamknął zmagania w tej części gry.

W ostatniej partii spotkania gospodynie w początkowym okresie gry przegrywały 5:8, po czym odrobiły straty i prowadziły 10:8. Drużyna gości podobnie jak to miało miejsce w poprzednich dwóch setach seriami traciła punkty , przegrywała 12:16. Białostoczanki wyrównały stan rywalizacji na 19:19. W końcówce doszło do gry na przewagi ostatecznie to pilanki wygrały i cieszyły się z trzech punktów. Przejezdne  swoją wyprawę do Mogilna i Piły zaliczą do nieudanej przegrały bowiem dwa mecze.

MVP: Magdalena Piekarz

KS Enea Piła – KS BAS Kombinat Budowlany Białystok 3:0
(25:19, 25:21, 26:24)

Składy zespołów:
KS: Baranowska, Pisarska, Czerwińska, Daria Dąbrowska, Szubert, Bartkowska, Piekarz (libero) oraz Rajewska
BAS: Ociepa, Mennecozzi, Kuriata, Szymańska, Niedźwiecka, Julia Papszun,  Szmigielska (libero) oraz Kempfi, Sokolińska, Biała, Wojciechowska

Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi kobiet

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, I liga kobiet

Tagi przypisane do artykułu:
, , , ,

Więcej artykułów z dnia :
2024-02-18

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved