W czwartej Rudzie Pucharu Polski ekipa MKS-u Będzin wygrała 3:1 z Norwidem Częstochowa. Mecz był zacięty i emocjonujący, dwa sety były rozgrywane na przewagi. W kolejnej rundzie ekipa z Będzina zagra z Aluronem CMC Wartą Zawiercie
Gospodarze po asie serwisowym Bartosza Pietruczuka prowadzili 3:1, do remisu po 3 doprowadził Tomasz Kryński. Częstochowianie czytali grę swoich rywali, po tym jak został zablokowany Brandon Koppers było 6:4. Na boisku trwała zacięta rywalizacja, obie drużyny grały punkt (7:7, 9:9). Ekipa z Będzina zdobyła dwa punkty w bloku, prowadziła 12:10. Do kolejnego remisu doprowadził asem serwisowym Damian Kogut (13:13). Więcej do powiedzenia na boisku mieli podopieczni trenera Wojciecha Serafina, punktował Renee Teppan, było 17:14 dla zespołu z Zagłębia. Przewaga MKS-u utrzymała się do stanu 22:19, goście po raz kolejny postawili szczelny blok, zniwelowali straty do jednego punktu, Norwid przegrywał 21:22. Końcówka seta należała do miejscowej ekipy. Trudnymi zagrywkami popisał się Koppers, ostatnie oczko w tym secie zapisał Bartosz Pietruczuk.
W drugiej partii spotkania częstochowianie przy serii zagrywek Tomasza Kryńskiego prowadzili 4:2. Podobnie jak to miało miejsce w pierwszym secie na boisku trwała zacięta rywalizacja. Miejscowym siatkarzom udało się odskoczyć (9:7), po czym doszło do kolejnego remisu (9:9). Gospodarze odrzucili od siatki swoich rywali, po błędzie w ataku Kryńskiego było 14:11 dla nich. W zespole gości na boisku pojawili się Sobański oraz Sługocki. Roszady w składzie Norwida przyniosły zamierzony efekt, przy zagrywkach Sobańskiego doszło do remisu po 19. O tym, komu przypadnie zwycięstwo w tym secie, musiała decydować gra na przewagi. Sytuacja na boisku zmieniała się niczym w kalejdoskopie. Ostatecznie po dwóch atakach że środka w wykonaniu Huberta Piwowarczyka MKS wygrał 31:29.
Otwarcie trzeciego seta należało do zespołu spod Jasnej Góry (2:0). Odpowiedź będzinian była natychmiastowa, odrzucili oni od siatki swoich rywali i po ataku Piwowarczyka prowadzili 5:3. Gra obu ekip falowała, wynik oscylował wokół remisu (6:6, 8:8). Po asie serwisowym Damiana Koguta Norwid prowadził 11:9. O przerwę na żądanie poprosił trener Serafin. Przy stanie 13:11 kontuzji nabawił się Bartosz Schmidt. Zespół MKS-u był w odwrocie, nie kończył ataków z pierwszego uderzenia, przegrywał 11:14. Rozpędzeni częstochowianie punkowali ze skrzydła, mogła podobać się gra Sobańskiego. Po zbiciu Sługockiego było 19:15 dla Norwida. Błąd Pietruczuka w ataku dał pięciopunktową przewagę (21:16). Goście lepiej zagrali na siatce, dzięki temu wygrali tę część zmagań.
Trzeci set napędził gości, którzy prowadzili 2:0. Gospodarze odpowiedzieli skuteczną grą w bloku oraz w obronie. Będzinianie punktowali w kontratakach, przypomniał o sobie Koppers, MKS prowadził 8:5. Kolejne punkty w tym secie zdobyli częstochowianie, przy serii zagrywek Tomasza Kowalskiego odrobili straty i mieli dwa punkty więcej (10:8). Do kolejnego remisu doprowadził Teppan, siatkarz ten popisał się asem serwisowym (12:12). Nie zwalniał ręki w polu zagrywki, dalej punktował też Koppers (14:12). Ta przewaga MKS-u utrzymała się do stanu 23:21, goście popełnili błąd własny (24:21). Błędy przytrafiły się też miejscowym, doszło do remisu po 24. Po bloku na Sobańskim zwycięstwo przypadło gospodarzom.
MVP: Jarosław Macionczyk
MKS Będzin – Norwid Częstochowa 3:1
(25:21, 31:29, 21:25, 26:24)
Składy zespołów:
MKS: Macionczyk, Teppan, Pietruczuk, Piwowarczyk, Swodczyk, Koppers, Olenderek (libero) oraz Ptaszyński, Frąc, Gonciarz, Usowicz
Norwid: Krynski, Schmidt, Graham, Gibek, Kogut, Kowalski, Takahashi (libero) oraz Sługocki, Sobański, Popiela
Zobacz również:
Wyniki IV rundy Pucharu Polski mężczyzn
źródło: inf. własna