Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > Puchar Polski > PP K: Chemik nie obroni pucharu, Legionowia jedzie do Nysy

PP K: Chemik nie obroni pucharu, Legionowia jedzie do Nysy

fot. Michał Szymański

Grupa Azoty Chemik Police miał dużą ochotę na dołożenie kolejnego Pucharu Polski do bogatej kolekcji tych trofeów. Wiemy już, że w tym sezonie na pewno tego nie zrobi. Po pięciosetowym boju przepustkę do półfinału wywalczyły siatkarki IŁ Capital Legionovii Legionowo. Już po dwóch setach Chemik był nad przepaścią, ale zdołał doprowadzić do tie-breaka. Tam jednak lepsze okazały się podopieczne Alessandro Chiappiniego.

Spotkanie lepiej rozpoczęła Legionovia. Po ataku Olivii Różański było 3:0. Konto punktowe Chemika otworzyła Martyna Łukasik, a po chwili atakowała BrakocevicCanzian 2:3. Przyjezdne utrzymywały prowadzenie, po akcji ofensywnej Różański oraz udanym bloku było 9:5. O przerwę poprosił Jacek Nawrocki. Rywalki jednak kontrolowały boiskowe wydarzenia, po zagrywce Giselle Silvy było już 12:7 dla Legionovii.  Ataki Agnieszki Kąkolewskiej i Brakocevic-Canzian pozwoliły Chemikowi odrobić nieco strat (11:14). Jak się okazało tylko na chwilę, bowiem zagrywką pracowała Różański (18:12). O drugi czas poprosił opiekun mistrzyń Polski, po którym skuteczna była Milenkovic. Chemik zbliżył się na 17:20, a po udanym bloku było już tylko 20:22. O czas poprosił trener Chiappini, po nim zapunktowała Wasilewska (21:22). Lepsza w tym secie okazały się siatkarki Legionovii.

Od błędu zagrywki Silvy rozpoczął się set drugi, a po ataku Brakocevic-Canizan było 2:0 dla gospodyń. Po akcji Aleksandry Gryki na tablicy pojawił się remis 2:2. Problemy w ataku miała Różański i policzanki ponownie miały kilka punktów  przewagi (7:4). Alicja Grabka miała jednak po swojej stronie Silvę, która skutecznie punktowała zmniejszając nieco straty. W pewnym momencie i ta zawodniczka została zablokowana (9:6), a po akcji Martyny Łukasik było już 11:7 dla mistrzyń Polski i o czas poprosił Alessandro Chiappini. Po nim jednak zaporą nie do przejścia dla Aleksandry Gryki okazała się Agnieszka Kąkolewska. Siatkarki z Legionova rzuciły się do odrabiania strat i po udanym zbiciu Rożański zbliżyły się na 10:13, a kiedy w aut uderzyły Łukasik i Brakocevic-Canzian Jacek Nawrocki zawołał swoje zawodniczki do siebie (15:14).  Po bloku na Brakocevic i zagrywce Alicji Grabki to Legionovia miała punkt przewagi. Drugą przerwę wykorzystał trener Nawrocki (16:15). Po niej do remisu doprowadziła Brakocevic-Canzian, a po akcji Milenkovic mistrzynie Polski miały dwa oczka zapasu i to Alessandro Chiappini zarządził przerwę (18:16). Przewagę Chemika kolejnym udanym atakiem powiększyła Milenkovic, ale kilka chwil później na 19:19 wyrównała Yaprak Erkek kończąc długą akcję. W końcówce policzanki pogubiły się zupełnie. Po kolejnych udanych atakach Silvy i nieudanym zbiciu Brakocevic-Canzian było 24:20 dla gości. Seta zakończyła Aleksandra Gryka

Po błędach Silvy, ataku i bloku Martyny Czyrniańskiej Chemik prowadził w trzecim secie 4:0. W ekipie z Polic pod siatką dobrze spisywała się Agnieszka Kąkolewska, a po chwili było już 8:2. Policzanki od samego początku narzuciły swój styl gry w tej partii, dobrze pracował zagrywką (10:4). W grze Chemika Police cały czas szwankowało przyjęcie, ale zawodniczki nadrabiały ten brak m. in. blokiem, do tego doszły błędy rywalek i dobra zagrywka Milenkovic (15:7). Legionovia jednak szybko odpowiedziała, tym razem m. in grą blokiem (10:15). Po akcji Jovany Brakocevic-Canzian było już jednak 17:10. Skuteczność w ataku cały czas utrzymywała Brakocevic-Canzian, punktowały też m. in. Milenkovic i Czyrniańska (23:12), ta druga dołożyła także znakomitą zagrywkę.  Set zakończył wygrywający serwis Kąkolewskiej.

Początek czwartej części meczu był wyrównany, oba zespoły psuły dużo zagrywek. Prowadzenie zmieniało się jak w kalejdoskopie. Akcje ofensywne Igi Wasilewskiej oraz Bojany Milenkovic pozwoliły Chemikowi odskoczyć na 9:5. O czas poprosił trener Alessandro Chiappini. Policzanki utrzymywały przewagę, dobrze punktowała Martyna Czyrniańska, a błąd przekroczenia linii ataku popełniła Silva (15:8). W obronie znakomicie pracowała Maria Stenzel. Wszystko w tym meczu zmierzało ku tie-breakowi, a gdy w aut uderzyła Różański było już 17:10. Policzanki dominowały na boisku praktycznie pod każdym względem. Po akcji Łukasik było już 21:13, a gdy udanie punktowały Czyrniańska i ponownie Łukasik było już 24:13. Po udanej akcji Chemika na siatce stało się jasne, że o tym, kto pojedzie do Nysy zadecyduje tie-break.

Decydująca część spotkania zaczęła się od zepsutej zagrywki Milenkovic. Znakomicie zagrywką popracowała Sonia Stefanik i to Legionovia przeważała 3:0. Policzanki starały się odrabiać straty, ale cały czas to przyjezdne były z przodu. Jovana Brakocevic-Canzian dobrą grą w ataku zniwelowała różnicę do punktu (5:6), ale po bloku na tej zawodniczce przewaga Legionovii znów wynosiła trzy oczka (8:5). Po zmianie stron Serbka odpowiedziała jednak dobrą zagrywką (7:8). Gra toczyła się punkt za punkt, a przy stanie 11:9 dla przeciwniczek o czas poprosił Jacek Nawrocki. Na 11:11 atakiem wyrównała Brakocevic-Canzian. Legionovia ponownie odskoczyła, kiedy to zablokowana została Kąkolewska (13:11). O czas poprosił trener Nawrocki, po nim jednak blok na Czyrniańskiej dał Legionovii piłki meczowe (14:11). Jeszcze o czas poprosił trener Chiappini. Mecz zakończył blok na Jovanie Brakocevic-Canzian.

MVP: Aleksandra Gryka

Grupa Azoty Chemik Police – IŁ Capital Legionovia Legionowo 2:3
(22:25, 21:25, 25:13, 25:14, 13:15)

Składy zespołów:
Chemik: Kowalewska (2), Kąkolewska (12), Brakocević-Canzian (35), Wasilewska (8), Łukasik (4), Milenković (13), Stenzel (libero) oraz Rios i Czyrniańska (9)
Legionovia: Różański (16), Stefanik (4), Erkek (13), Silva (20), Gryka (14), Grabka (2), Lemańczyk (libero) oraz Damaske , Dąbrowska, Szymańska i Kulig ()

Zobacz również:
Wyniki 1/4 Pucharu Polski kobiet

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, Puchar Polski

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2022-02-27

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved