Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > PlusLiga > PL: Skra straciła seta w Nysie, ale wywiozła komplet punktów

PL: Skra straciła seta w Nysie, ale wywiozła komplet punktów

fot. skra.pl

Siatkarze Skry Bełchatów mecz w Nysie rozpoczęli zgodnie z planem i po dwóch łatwo wygranych setach wydawało się, że szybko zakończą tę rywalizację. W trzeciej partii to jednak gospodarze doszli do głosu i przedłużyli swoje szanse, wygrywając do 19. W czwartym secie zawodnicy Stali odrobili straty i niewiele brakowało, by doprowadzili do zaciętej końcówki, ostatnie piłki należały jednak do bełchatowian, którzy zapisali na swoim koncie trzy punkty.

Do meczu ze Stalą Nysa PGE Skra przystąpiła bez Grzegorza Łomacza, Aleksandara Atanasijevica i Mikołaja Sawickiego, osłabiony był też zespół Stali brakiem m. in. Macieja Zajdera. Od udanego ataku zaczął Damian Schulz, funkcjonował blok, do tego w ataku mylił się Wassim Ben Tara 3:0. Dobrze w ataku  spisywał się Zouheir El Graoui i różnica stopniała do jednego oczka. Bełchatowianie utrzymywali niewielkie prowadzenie, po ataku Mateusza Bieńka było 10:7. Przy stanie 11:8 dla przeciwnika o czas poprosił Daniel Pliński, po nim w ataku pomylił się El Graoui. Skra przejęła pełną kontrolę nad boiskowymi wydarzeniami, punktowali Damian Schulz i Milad Ebadipour, przy stanie 11:17 o drugi czas poprosił Daniel Pliński. Po nim gra toczyła się punkt za punkt, ale w końcówce przyjezdni podkręcili tempo, działał blok, gdzie królował Mateusz Bieniek, a dodatkowo w ataku punktowali Kooy i Ebadipour (25:18).

Po błędzie dotknięcia siatki w ekipie gospodarzy w drugim secie było 3:1 dla PGE Skry, a kiedy asa serwisowego dołożył Karol Kłos, różnica wzrosła do trzech punktów (6:3). Stal Nysa szybko wyrównała po błędzie Ebadipoura (6:6). Przy zagrywce Ebadipoura Skra zapunktowała serią i przeważała 11:7 po bloku Bieńka. Blok w ekipie z Bełchatowa funkcjonował bardzo dobrze (13:8). Podopieczni Daniela Plińskiego poderwali się do walki, zagrywką pracował Wassim Ben Tara, dobrze działała obrona (11:14). Po ataku Kamila Kwasowskiego różnica stopniała do dwóch oczek (14:16). Atak Dominika Kramczyńskiego na 17:18 zmusił Slobodana Kovaca do poproszenia o przerwę. Po niej udanie atakował Schulz, kolejny atak tego gracza dał już rezultat 20:17, watro wspomnieć także o znakomitych zagrywkach Bieńka, do tego doszedł blok (21:17). Nieudane ataki Bartosza Bućko dały już rezultat 24:18. Set zakończył się udanym blokiem Skry Bełchatów.

Lepiej w trzeciego seta weszli siatkarze z Nysy, po akcji ofensywnej Zouheira El Graoui było 4:2. Gra toczyła się punkt za punkt. Marokańczyk dużo wnosił do gry w ataku swojej ekipy (9:7). Na 9:9 wyrównał Dick Kooy i przez długi czas wynik oscylował wokół remisu, dopiero atak Ben Tary i zagrywka Kamila Kwasowskiego dały Stali wynik 16:13. Przerwę zarządził trener Kovac. Po niej przyjmujący Stali popisał się kolejnymi mocnymi zagrywkami, a rywale wyprowadzali kolejne kontry (18:13). Stal utrzymywała prowadzenie, po ataku El Graoui i asach serwisowych Ben Tary było już 23:15. Skra zdobyła trzy punkty z rzędu, ale po ataku Ben Tary gospodarze mieli piłki setowe (24:18). Set zakończył się udaną akcją Dominika Kramczyńskiego.

Kapitalna postawa na zagrywce Bieńka pozwoliła Skrze prowadzić w czwartym secie 5:1. Blok Zouheir El Graoui na Schulzu spowodował, że różnica stopniała do dwóch oczek, ale kiedy tym samym popisał się Kooy, zrobiło się 7:3. Ben Tara zagrywką znów zniwelował różnicę do dwóch oczek.  Za sprawą Kooya  Skra szybko wróciła do czteropunktowego prowadzenia. Kiedy w aut uderzył Ben Tara, było już 13:8 dla gości. Za sprawą Kramczyńskiego Stal zbliżyła się na 11:14, a kiedy El Graoui trafił zagrywką, różnica wynosiła już tylko dwa punkty, po ataku Kwasowskiego było 15:16.  Skra wygrała potem dwie akcje z rzędu, ale rywale dzielnie walczyli. Po ataku Ebadipoura było już jednak 20:16 dla faworytów. Drugi czas wykorzystał Daniel Pliński, jego siatkarze blokując Ebadipoura  i Schulza zbliżyli się na 19:20. Przerwę zarządził Slobodan Kovac, po której blok Stali dał remis 20:20. Końcówka należała do PGE Skry. Zerwany atak El Graoui dał przyjezdnym piłki meczowe (24:22), a po chwili akcja Kłosa dała faworytowi trzy punkty do tabeli.

MVP: Mateusz Bieniek

Stal Nysa – PGE Skra Bełchatów 1:3
(18:25, 18:25, 25:19, 22:25)

Składy zespołów:
Stal: Komenda, El Graoui (15), Ben Tara (18), M’Baye (3), Kwasowski (7), Schamlewski (6), Ruciak (libero) oraz Szwaradzki (1), Bućko (1), Kramczyński (5), Dembiec (libero) i Szczurek (1)
Skra: Kłos (10), Schulz (14), Kooy (13), Ebadipour (13), Bieniek (11), Mitić (5), Piechocki (libero) oraz Milczarek (libero)

Zobacz również:
Wyniki i tabela PlusLigi

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, PlusLiga

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2022-01-15

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved