Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > PlusLiga > PL: Radomianie walczyli, ale nie ugrali nawet seta z olsztynianami

PL: Radomianie walczyli, ale nie ugrali nawet seta z olsztynianami

fot. Indykpol AZS Olsztyn

Zacięte starcie stoczyły ze sobą siatkarze Cerradu Enei Czarnych Radom oraz Indykpolu AZS Olsztyn. Najbardziej wyrównana była pierwsza partia, w której dopiero w samej końcówce olsztynianie zdołali przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. W drugiej przez dłuższy czas prowadzili, ale ponownie o wyniku decydowała końcówka. W trzeciej natomiast od początku inicjatywa była po stronie radomian, ci jednak nie wykorzystali tej okazji do przedłużenia meczu i ostatecznie przegrali 0:3.

Spotkanie od początku było wyrównane i chociaż kontra Rafała Faryny pozwoliła radomianom odskoczyć (5:3), to chwilę później było już po 7 i walka toczyła się punkt za punkt. Kolejna akcja Faryny, w połączeniu z błędem Jana Firleja ponownie dały dwupunktową przewagę gospodarzom (11:9), po raz kolejny jednak nie zdołali jej utrzymać (12:12). Po stronie Indykpolu AZS liderem był Karol Butryn, ale nie wystrzegał się on pomyłek i gdy zepsuł atak ponownie na prowadzeniu byli Czarni (17:15). Atakujący zrehabilitował się chwilę później, bowiem właśnie jego uderzenie wyrównało wynik w końcówce (19:19). Ostatecznie minimalnie lepsi okazali się olsztynianie za sprawą pewnego ataku Torey’a DeFalco oraz pojedynczego bloku Szymona Jakubiszaka na środku (25:23).

Drugą partię dobrze otworzyli radomianie za sprawą akcji Pawła Rusina i błędu Jakubiszaka (2:0), jednak już chwilę później było po 2, gdy skuteczny atak zanotował Mateusz Poręba. Zagrania Robberta Andringi, w połączeniu z uderzeniem DeFalco pozwoliły olsztynianom objąć prowadzenie (7:4), które powiększył blok Jakubiszaka (10:6). Gospodarze walczyli, ale ich rywale spokojnie utrzymywali dystans – po asie serwisowym DeFalco i błędzie Alexandra Bergera wynosił on już sześć punktów (14:8). Podopieczni trenera Marco Bonnity również nie wystrzegali się pomyłek, co pozwoliło Czarnym odrobić część strat (15:17). Duet Andringa-Butryn szybko odbudował przewagę Indykpolu AZS (19:15), ale radomianie nie poddali się i w końcówce złapali z przeciwnikami kontakt punktowy dzięki akcjom Wiktora Nowaka i Rusina (22:23). Nie zdołali już jednak doprowadzić do wyrównania – seta zakończył atak Andringi (25:23).

W trzeciego seta ponownie lepiej weszli gospodarze za sprawą asa serwisowego Nowaka (2:0), ale blok Firleja na Rusinie wyrównał wynik (3:3). Inicjatywa pozostała po stronie Czarnych, którzy ponownie odskoczyli dzięki błędowi DeFalco i punktowej zagrywce Daniela Gąsiora (7:4). Ponownie nie utrzymali tej przewagi, gdy asa zanotował DeFalco, a blok Butryn było po 9. Seria błędów gości w drugiej części seta pozwoliła Czarnym objąć znaczące prowadzenie (17:13). Po ich stronie coraz lepiej grali Gąsior i Berger, jednak w końcówce wpadli w spiralę pomyłek, co wykorzystali olsztynianie doprowadzając do remisu (21:21). Końcówka ponownie należała do nich, za sprawą akcji Butryna, Dawida Siwczyka oraz DeFalco (25:23).

MVP: Karol Butryn

Cerrad Enea Czarni Radom – Indykpol AZS Olsztyn 0:3
(23:25, 23:25, 23:25)

Składy zespołów:
Czarni: Kędzierski (1), Lemański (5), Rusin (9), Berger (10), Faryna (3), Parkinson (2), Masłowski (libero) oraz Gąsior (6), Warda (1), Firszt, Santana, Nowak (5)
AZS: Firlej (2), Andringa (7), Jakubiszak (7), DeFalco (15), Poręba (3), Butryn (22), Gruszczyński (libero) oraz Król, Siwczyk (1), Salehi, Ciunajtis (libero)

Zobacz również:
Wyniki oraz tabela PlusLigi

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, PlusLiga

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2021-11-20

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved