Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > PlusLiga > PL: Lubinianie lepsi od MKS-u Będzin

PL: Lubinianie lepsi od MKS-u Będzin

fot. Klaudia Piwowarczyk

Starcie Cuprum Lubin z MKS-em Będzin zakończyło 24. kolejkę PlusLigi. Zdecydowanie lepsi w tym meczu okazali się gospodarze. Podopieczni Marcelo Fronckowiaka pokonali rywali bez straty seta. Już w pierwszej partii rozbili będzinian, wygrywając do 11. W kolejnych setach potwierdzili swoją dominację, triumfując dwukrotnie do 20. 

Mecz lepiej otworzyli lubinianie, którzy od pierwszych piłek zaczęli budować przewagę przy trudnej zagrywce Miguela Tavaresa (9:1). Niemoc będzinian przełamał dopiero Jose Ademar Santana, jednak mimo starań jego i Rafała Faryny, gospodarze utrzymywali dystans, bezbłędnie wykorzystując kontry i pomyłki przeciwników (14:5). As serwisowy Nikołaja Penczewa powiększył różnicę już do dziesięciu punktów i chociaż w kolejnych akcjach kontra w wykonaniu Santany i as posłany przez Tomasza Kalembkę nieco zmniejszyły straty, to Cuprum szybko odbudowało przewagę za sprawą efektownego uderzenia, a następnie bloku Szymona Jakubiszaka (20:10). Sytuacja nie zmieniła się już do końca seta, a zwycięstwo lubinian przypieczętował Penczew (25:11).

Gospodarze poszli za ciosem w drugiej partii i rozpoczęli od prowadzenia 4:0, ponownie za sprawą zagrywki Tavaresa. Dwie czapy z rzędu duetu Jakubiszak-Jimenez na Santanie dodatkowo powiększyły dystans (7:1). Siatkarze Cuprum utrzymywali przewagę, asa serwisowego zanotował Jakubiszak, kontrę wykorzystał Penczew i było 14:6. Co prawda, gdy Faryna popisał się  skutecznym atakiem, a Artur Ratajczak zatrzymał Wojciecha Ferensa goście zniwelowali część strat (10:15), jednak lubinianie szybko powrócili do siedmiopunktowego prowadzenia po bloku Penczewa (17:10). Chwilę później Faryna posłał trzy asy serwisowe z rzędu i dystans ponownie zmalał (14:17). Będzinianie nie zdołali jednak doprowadzić do wyrównania, blok Jimeneza i uderzenie Ferensa powiększyły różnicę, którą gospodarze dowieźli do końca seta. Ostatni punkt padł po zepsutej przez Rafała Sobańskiego zagrywce (25:20).

Przyjezdni, natchnieni lepszą grą w końcówce drugiej partii, rozpoczęli trzecią od dwupunktowego prowadzenia po ataku Sobańskiego i błędzie Jakubiszaka (2:0). Utrzymywali oni nieznaczną przewagę aż do momentu, kiedy skutecznym uderzeniem, a następnie asem serwisowym popisał się Dawid Gunia (7:7). Po błędzie Faryny i kontrze wykorzystanej przez Ferensa inicjatywę przejęli już gospodarze (9:7), którzy powiększyli dystans przy zagrywce Tavaresa (12:9). Gdy sprytnym zagraniem zapunktował Gunia, a autowy atak dołożył Faryna było już 18:13 dla lubinian i wszystko wskazywało na to, że nie wypuszczą już zwycięstwa z rąk. Obraz gry nie zmienił się w końcówce i wygraną Cuprum przypieczętowały uderzenia Penczewa i Guni (25:20).

MVP: Dawid Gunia

Cuprum Lubin – MKS Będzin 3:0
(25:11, 25:20, 25:20)

Składy zespołów:
Cuprum: Gunia (8), Ferens (12), Jakubiszak (7), Jimenez (12), Tavares (6), Penczew (8), Szymura (libero) oraz Lorenc, Magnuszewski, Makoś (libero)
MKS: Sobański (5), Ratajczak (4), Kalembka (6), Thiago, Faryna (22), Santana (3), Gregorowicz (libero )oraz Makowski (1), Bobrowski (2), Godlewski, Prokopiuk (libero)

Zobacz również:
Wyniki i tabela PlusLigi

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, PlusLiga

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2021-02-08

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved