Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > PlusLiga > PL: GKS urwał punkt mistrzom Polski na ich terenie

PL: GKS urwał punkt mistrzom Polski na ich terenie

fot. Klaudia Piwowarczyk

Siatkarze Jastrzębskiego Węgla wygrali dwa pierwsze sety meczu z GKS-em Katowice i wydawało się, że są w stanie szybko rozstrzygnąć to spotkanie na swoją korzyść. Katowiczanie nie dali jednak łatwo za wygraną – wygrali trzeciego seta, a w czwartym po zaciętej i emocjonującej walce pokonali gospodarzy 34:32. W tie-breaku mistrzowie Polski znów byli góra, ale GKS urwał punkt faworytowi i to na jego terenie.

Początek meczu stał pod znakiem w miarę wyrównanej gry (3:3), długo żadna ze stron nie była w stanie zbudować sobie wyraźnej przewagi. Jako pierwsi na dwa oczka odskoczyli gospodarze, zawdzięczając to udanym atakom Trevora Clevenot (10:8). Skuteczny był także Tomasz Fornal i zaczął funkcjonować blok jastrzębian (13:10). Miejscowi zbudowali sobie wyraźną zaliczkę (17:13), ale nie byli w stanie jej utrzymać. Przytomnie zachował się Bartosz Mariański (15:17), a kiwka Jakuba Szymańskiego pozwoliła złapać GKS-owi kontakt punktowy (18:19). Jeszcze raz jastrzębianie odskoczyli (21:18), jednak bezpośrednio z pola zagrywki odpowiedział na to Gonzalo Quiroga (20:22). Ostatecznie jednak minimalnie lepsi w tym secie okazali się mistrzowie Polski, kończąc go atakiem Jana Hadravy. 

Od mocnego uderzenia drugą część meczu zaczęli podopieczni Andrei Gardiniego, rywale z Katowic mieli spore problemy przy serwisach Clevenot i przegrywali już 3:8. Trudno im było zmniejszyć straty, choć w ofensywie raczej nie zawodził Jakub Jarosz (7:11). Inicjatywa leżała po stronie jastrzębian, na siatce zapunktował Jakub Macyra (15:10), na co dwoma mocnymi atakami odpowiedział Marcin Kania (12:16). Nie chciał pozostać mu dłużny Łukasz Wiśniewski (19:12) i na tym etapie gospodarze bez większych problemów kontrolowali wydarzenia na parkiecie. Blok Macyry doprowadził do piłki setowej (24:17), całą partię zakończył natomiast Stephen Boyer. 

Dwie pierwsze akcje trzeciej odsłony padły łupem ekipy Grzegorza Słabego, mocnym serwisem popisał się Jarosz (4:1). Jastrzębianie się pozbierali i błąd rywali dał remis (5:5). GKS zaczął lepiej serwować, na prawym skrzydle wszystko kończył Jarosz i jego zespół był o cztery oczka lepszy (12:8). Mistrzowie Polski się przebudzili, Jaroszowi odpowiadać zaczął Hadrava (12:13), ale cały czas liderem GKS-u był Jarosz (18:15). Miejscowi się nie poddawali, kontra Fornala wyrównała stan rywalizacji (19:19). W końcówce ton rywalizacji nadawali katowiczanie (23:21) i po błędach w ataku jastrzębian mecz trwał dalej.

Chociaż dwa pierwsze punkty wywalczyli gospodarze, to szybko dała o sobie znać dobra dyspozycja Gonzalo Quirogi (5:4). Kiwka Micah Ma’a powiększyła prowadzenie gości (8:6), ekipa z Jastrzębia-Zdroju się myliła, a cały czas skuteczni byli przyjezdni (14:10). Co jakiś czas jastrzębianie zbliżali się na dwa oczka (14:16), w końcu udało im się złapać kontakt dzięki kontrze Rafała Szymury (17:18). Na środku siatki pewnym punktem GKS-u był Kania (20:19) i jego drużyna odzyskała przewagę (22:20). Nie na długo, na lewej stronie nie zawodził Tomasz Fornal (23:23), ale to katowiczanie pierwsi mieli piłkę setową (24:23), trwała walka o każde oczko, sytuację na korzyść mistrzów Polski przechylił szczęśliwy serwis Macyry (29:28). Mocno atakował Szymański (31:30) i po błędzie Szymury mecz miał rozstrzygnąć się w tie-breaku.

Mocne zagrywki Jana Hadravy pozwoliły jego zespołowi szybko odskoczyć na 4:1. Jastrzębski Węgiel dzięki kontrze Fornala zapewnił sobie czteropunktowe prowadzenie (7:4) i gospodarze utrzymywali swój dystans (10:6). GKS nie był w stanie zapunktować przy swoim serwisie (8:12), udało się to dopiero przy zagrywce Jarosza (10:13), ale kolejną atakujący już popsuł (10:14). Co prawda skutecznie jeszcze zaatakował, a Quiroga dołożył asa (12:14), ale mocne uderzenie po skosie Fornala zakończyło całe spotkanie.

MVP: Tomasz Fornal

Jastrzębski Węgiel – GKS Katowice 3:2 
(25:23, 25:19, 22:25, 32:34, 15:12)

Składy zespołów:
JW: Hadrava (18), Toniutti, Wiśniewski (13), Clevenot (13), Fornal (24), Macyra (9), Popiwczak (libero) oraz Baroti, Boyer (3), Tervaportti, Cedzyński i Szymura (8)
GKS: Szymański (18), Jarosz (23), Kania (13), Ma’a (2), Hain (9), Quiroga (20), Mariański (libero) oraz Kogut, Nowosielski i Domagała

Zobacz również:
Wyniki i tabela PlusLigi

Galeria zdjęć z meczu

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, PlusLiga

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2022-03-05

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved