Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > PlusLiga > Paweł Woicki: To było nasze najgorsze spotkanie pod względem emocjonalnym

Paweł Woicki: To było nasze najgorsze spotkanie pod względem emocjonalnym

fot. Klaudia Piwowarczyk

Siatkarze Cerrad Enei Czarnych Radom w tym sezonie nie wygrają już spotkania we własnej hali. W przedostatniej kolejce sezonu zasadniczego przegrali 0:3 z faworytem z Jastrzębia-Zdroju. – To my musimy grać dobrze, a nie patrzeć na rywala. Jak dla mnie to było nasze najgorsze spotkanie pod względem emocjonalnym. Trochę to rozumiem, ale ciężko się chyba ogląda takie mecze – mówił po porażce trener radomian, Paweł Woicki.

Tylko w trzeciej odsłonie gospodarzom udało się nawiązać wyrównaną walkę z ekipą ze Śląska. To było jednak za mało i Jastrzębski Węgiel pewnie triumfował 3:0, wywiązując się z roli faworyta. – To my musimy grać dobrze, a nie patrzeć na rywala. Jak dla mnie to było nasze najgorsze spotkanie pod względem emocjonalnym. Trochę to rozumiem, ale ciężko się chyba ogląda takie mecze – ocenił gorzko trener Czarnych Radom, Paweł Woicki.

Jego drużynie udało się utrzymać w PlusLidze, bowiem szans na przeskoczenie jej w tabeli nie ma już BBTS Bielsko-Biała. – Wolałbym, żebyśmy zagrali w tym meczu dobrze i wolałbym się cieszyć z takich rzeczy, a nie z tego, że udało nam się utrzymać, bo inni przegrali swoje spotkania – zapewnił trener Woicki i dodał: – To nie jest powód do radości, ale nie jest to też powód do wstydu – mówił trener. Czarni Radom na ten moment w sezonie zasadniczym ze zwycięstwa mogli cieszyć się tylko trzy razy.

Trudno więc spodziewać się, żeby to oni byli faworytami spotkania z wicemistrzem Polski. – Jastrzębski Węgiel to klasowy zespół, który teraz będzie grał w półfinale Ligi Mistrzów. My mieliśmy swoje problemy. Ten sezon wygląda jak wygląda, więc nie ma też co ukrywać, że jastrzębianie byli faworytami. Staraliśmy się grać, bawić tą siatkówką, żeby to wyglądało dobrze, żeby zejść z boiska z podniesionymi głowami – przyznał rozgrywający radomian, Wiktor Nowak. – Po wyniku spotkania można by powiedzieć, że rywale się po nas przyjechali, ale wydaje mi się że walczyliśmy i to chyba jest najważniejsze – podkreślił siatkarz radomskiego zespołu.

Nie jest to dla jego drużyny udany sezon, przedostatnie miejsce w tabeli właśnie o tym świadczy. – Brakowało w tym sezonie tej walki, nie jesteśmy z tego zadowoleni i gdybyśmy wiedzieli, co trzeba zmienić, żeby wygrać ten mecz, to byśmy to zrobili. Nie jesteśmy w stanie stwierdzić co zawiodło, nie jest to na pewno jedna rzecz – podsumował Wiktor Nowak. Przed jego drużyną jeszcze ostatni mecz sezonu zasadniczego, w którym na wyjeździe zagra z Indykpolem AZS-em Olsztyn.

źródło: Czarni TV, opr. własne

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, PlusLiga

Tagi przypisane do artykułu:
, , ,

Więcej artykułów z dnia :
2023-03-26

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved