Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > PlusLiga > Paweł Halaba: Emocje były niesamowite

Paweł Halaba: Emocje były niesamowite

fot. Klaudia Piwowarczyk

W sobotnim meczu w Suwałkach nie brakowało walki. Poza drugim setem skuteczniejsi byli gospodarze i to oni dopisali do swojego konta ważny komplet punktów. – W dwóch setach nie dobiliśmy warszawian, a podaliśmy im dłoń. W drugim secie przez to przegraliśmy, na szczęście w czwartym dokończyliśmy i wygraliśmy 3:1, choć naprawdę o mały włos, a zrobilibyśmy sobie kuku. Dla kibiców to chyba siatkarska uczta, bo takie wyniki są najlepsze. Emocje były niesamowite – skomentował po pojedynku Paweł Halaba.

Ślepsk Malow Suwałki w sobotę podejmował Projekt Warszawa. Podopieczni trenera Kwapisiewicza sięgnęli po komplet oczek, ale nie przyszło im to łatwo. Dwa sety grane były na przewagi – w drugim warszawianie przechylili szalę zwycięstwa na swoją korzyść – 29:27, zaś w czwartym gospodarze na to nie pozwolili i to Ślepsk triumfował 31:29. – W dwóch setach nie dobiliśmy warszawian, a podaliśmy im dłoń. W drugim secie przez to przegraliśmy, na szczęście w czwartym dokończyliśmy i wygraliśmy 3:1, choć naprawdę o mały włos, a zrobilibyśmy sobie kuku. Dla kibiców to chyba siatkarska uczta, bo takie wyniki są najlepsze. Emocje były niesamowite. Cieszymy się, że twierdza Suwałki nie została zdobyta, jedziemy dalej – podsumował Paweł Halaba.

Dobre wejście zaliczył Arkadiusz Żakieta. Atakujący w trzecim secie zmienił Bartosza Filipiaka, rozegrał również całą czwartą partię. W tym czasie zdobył aż 12 punktów – 8 w ataku (50% skuteczności), 3 blokiem i 1 zagrywką. – Pierwszy dłuższy czas na boisku, to zawsze jest dla mnie ekstra sprawa. Pierwszy sezon w PlusLidze, dopiero tę ligę poznaję. Poziom jest naprawdę bardzo wysoki. Doping kibiców nas naprawdę poniósł w końcówkach, gdzie wytrzymaliśmy presję warszawian zwłaszcza w czwartym secie, gdzie nas dogoniła a mieliśmy chyba cztery punkty przewagi i zrobiło się na styku. Najważniejsze jest to, że udało się wejść i pomóc drużynie – powiedział Arkadiusz Żakieta.

Warszawian na początku sezonu nie ominęły kontuzje. Dotychczas z czterech meczów wygrali zaledwie jeden i to dopiero po tie-breaku, przez co zajmują obecnie 13. miejsce w tabeli. – Myślę, że końcówka meczu fajna dla kibica, ale dla nas to wyjazd do Suwałk bez punktów, nie na to liczyliśmy. Nie wiem, być może potrzeba teraz troszkę zmienić cel na ten sezon i odpuścić walkę o medale. Nie gramy na ten moment na tym poziomie, trzeba sobie szczerze powiedzieć. Jestem bardzo zły, sfrustrowany, wkurzony, żeby nie używać mocniejszych słów. Nie zdobywamy punktów, brawa dla Ślepska, zasłużenie z nami wygrali – przyznał Jan Firlej.

źródło: inf. prasowa, opr. własne

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, PlusLiga

Tagi przypisane do artykułu:
, , , , ,

Więcej artykułów z dnia :
2022-10-16

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved