Siatkarki E.Leclerc Moya Radomka Radom 2020 rok kończą jako wiceliderki TAURON Ligi. Do tej pory wygrały jedenaście z czternastu spotkań i są jedną z najbardziej solidnych drużyn w rozgrywkach. W ostatnim starciu w roku Radomka pokonała ekipę z Wrocławia. – Bardzo cieszymy się, że jednak wygrałyśmy, bo zespół z Wrocławia grał też dobrze – stwierdziła po spotkaniu rozgrywająca radomskiej drużyny Paulina Zaborowska.
Dla niespełna 21-letniej rozgrywającej to drugi sezon na parkietach najwyższej klasy rozgrywkowej w Polsce i drugi spędzany w barwach klubu z Radomia. Paulina Zaborowska w obecnym sezonie dostaje coraz więcej szans na boisku i zdobywa ligowe doświadczenie. – Czuję się tu dobrze. Podoba mi się cały sztab, jaki jest, treningi są bardzo dobrze ułożone. Nie mam problemów z angielskim, więc nie ma problemu z komunikacją. Trener dużo potrafi, daje dużo wskazówek, co mogę poprawić, by być lepszą. Dla mnie jest to bardzo na plus – mówi o grze w Radomce zawodniczka.
Młoda rozgrywająca w zespole ma niezwykle doświadczoną na swojej pozycji koleżankę – Katarzynę Skorupę, od której może uczyć się siatkarskiego rzemiosła. – Mam dużo rzeczy, które mogę od niej podpatrzeć, zobaczyć jak prowadzi grę i w pewnym stopniu się tego od niej uczę – zdradziła.
W ostatnim starciu radomianek Katarzyna Skorupa mogła odpocząć, a bardzo dobrze zastąpiła ją właśnie Paulina Zaborowska. Rozgrywająca w ważnych momentach umiejętnie rozłożyła grę na dwa swoje filary – Johnson i Marques, a Radomka wygrała niełatwy mecz w tie-breaku. – Bardzo cieszymy się, że jednak wygrałyśmy, bo zespół z Wrocławia grał też dobrze. My miałyśmy trochę przestojów, a mecz był ogólnie bardzo nierówny, myślę, że nawet nerwowy. We Wrocławiu gra się z nimi gorzej niż gdybyśmy grały w Radomiu. W drużynie przeciwniczek był nowy trener, który żył bardzo tym spotkaniem i to rywalki też nakręcało – oceniła Zaborowska. – Cieszę się, że trener daje mi szanse i zobaczył, że mogę trochę pograć i nie będzie to bardzo rzutowało na to, że zastępuję Kasię – dodała.
Do tej pory E.Leclerc Moya Radomka Radom to bez wątpienia rewelacja tegorocznej Tauron Ligi. Jedenaście wygranych spotkań pozwala radomiankom plasować się na drugim miejscu w tabeli, jeden punkt za Developresem. Chyba mało kto spodziewał się aż tak dobrej postawy drużyny z Radomia. – Ciężko stwierdzić, czego się spodziewałyśmy. Myślę, że walczyłyśmy o to, by być jak najwyżej. To, że jesteśmy na drugim miejscu jest bardzo dobrze, a w porównaniu z poprzednim sezonem to zupełnie wyśmienicie. Jesteśmy takim zespołem, który będzie chciał walczyć o najwyższe cele – zapowiedziała Paulina Zaborowska.
źródło: cozadzien.pl, inf. własna