Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > europejskie puchary > Paulina Maj-Erwardt: Walczymy o jak najlepszy bilans

Paulina Maj-Erwardt: Walczymy o jak najlepszy bilans

fot. Michał Szymański

Siatkarki Grupy Azoty Chemik Police mają już za sobą pierwszy mecz turnieju Ligi Mistrzyń rozgrywanego na własnym boisku. Podopieczne Ferhata Akbasa pewnie pokonały najsłabszy w grupie zespół z Ołomuńca. – Wiedziałyśmy, że to był mecz, który musiałyśmy wygrać za trzy punkty. Do takich meczów, z niżej notowanym rywalem, jest trochę trudniej się zmobilizować – powiedziała libero Paulina Maj-Erwardt. – My walczymy o jak najlepszy bilans, żebyśmy na koniec mogły cieszyć się z awansu – dodała.

Mistrzynie Polski w 100% wywiązały się z roli faworyta w meczu z zespołem z Ołomuńca. Problemy miały jedynie w drugim secie, ale udało im się wyjść z opresji.   – Wiedziałyśmy, że to był mecz, który musiałyśmy wygrać za trzy punkty. Do takich meczów, z niżej notowanym rywalem, jest trochę trudniej się zmobilizować. Wiedziałyśmy, jak one grają i tutaj bardziej musiałyśmy dać z siebie więcej od strony mentalnej, niż fizycznej. Miałyśmy jednocześnie świadomość, że musimy oszczędzać siły na kolejny mecz. Cieszę się, że skończyło się, jak skończyło, że ten drugi set mimo problemów doprowadziłyśmy do zwycięskiego końca – powiedziała Paulina Maj–Erwardt.

Policzanki po gładko wygranej pierwszej odsłonie znakomicie weszły także w partę drugą. Szybko odskoczyły na kilka punktów, rywalki jednak odrobiły straty i do samego końca walka toczyła się niemalże punkt za punkt. – Spadła nam lekko koncentracja. Pierwszy set poszedł nam bardzo gładko i potem wyszłyśmy na większym luzie. Chciałyśmy, aby wszystkie zawodniczki pograły. Czeszki jednak przycisnęły zagrywką, u nas pojawiły się niedokładności. Dobrze jednak, że to opanowałyśmy – tłumaczy libero Grupy Azoty Chemik Police.

W środę poprzeczka zostanie mistrzyniom Polski postawiona wyżej, rywalem będzie rosyjskie Dynamo Kazań, z którym Chemik w pierwszym turnieju w Novarze wygrał 3:0. – Oddzielamy ten mecz z zespołem z Ołomuńca grubą kreską. Teraz przed nami mecz z zespołem Kazania. Na pewno jest to  zdecydowanie silniejszy przeciwnik, ale my już pokazałyśmy, że da się z nim grać i wygrywać. My z naszej strony wyjdziemy na boisko, damy z siebie 100% i postaramy się pokazać jak najlepszą siatkówkę – mówi Paulina Maj-Erwardt.  Dla Chemika będzie to ważny mecz w kontekście awansu do dalszej fazy Ligi Mistrzyń i walki o wygranie grupy. – Na pewno tak. One już praktycznie nie mają szans na wyjście z grupy. Nie wiemy też, jak Rosjanki podejdą do tego meczu w tej sytuacji, czy będą bardziej zrezygnowane, czy też bardziej zmotywowane, aby na koniec się pokazać z dobrej strony. My walczymy o jak najlepszy bilans, żebyśmy na koniec mogły cieszyć się z awansu – zakończyła siatkarka.

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, europejskie puchary

Tagi przypisane do artykułu:
, , ,

Więcej artykułów z dnia :
2021-02-03

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved