Reprezentacja Włoch przegrała w siatkarskim ćwierćfinale igrzysk olimpijskich z Argentyną 2:3, a koniec turnieju oznaczał również pożegnanie się z zespołem narodowym przez Osmany Juantorenę. Dziś, 12 sierpnia, zawodnik obchodzi 36. urodziny i podsumowuje swoją karierę w barwach narodowych Italii.
– Chciałem skończyć na podium lub skorzystać z okazji, aby to zrobić. Zakończenie w ten sposób mnie zraniło. To jest sport… nie wykorzystaliśmy sprzyjających okazji, a Argentyna nigdy się nie poddała. Z pociechą patrzę na nasze srebro z Rio, z którego zawsze będę dumny. W Tokio oddaliśmy wszystko, włożyłem w to całe serce, ale to nie wystarczyło – powiedział Juantorena.
– Nie spodziewałem się tylu komplementów od fanów. Oznacza to, że pozostawiłem swoją tożsamość grupie i reprezentowałem Włochy z honorem i poczuciem odpowiedzialności – dodał siatkarz, dla którego IO w Tokio były ostatnim turniejem w zespole narodowym. – Łzy były prawdziwe.
Wiadomo już, że Osmany Juantorena swój reprezentacyjny numer przekaże Alessandro Michieletto. – Alessandro ma słabość do koszulki z numerem 5. Wiedział, że nie oddam mu jej przed Tokio. Teraz nadszedł czas. Reprezentacja narodowa ma młodych siatkarzy świetnej jakości.
Przed Juantoreną jednak kolejne wzywania ligowe. – Najpierw muszę zebrać emocje związane z tą przygodą i oczyścić głowę. Po chwili na złapanie oddechu wrócę jeszcze bardziej naładowany. Lube dąży do szczytu i zasługuje na maksymalną możliwą koncentrację od nas. To będzie przyjemność grać w czerwieni i bieli siódmy sezon z rzędu.
źródło: inf. własna, ivolleymagazine.it